Rentowności obligacji amerykańskich spadły wzdłuż całej krzywej dochodowości. Rentowność 2-letnich obligacji skarbowych USA obniżyła się w II kwartale o 16 pb, po wcześniejszym spadku o 36 pb w Q1, co daje łączny spadek o 52 pb od początku roku. W przypadku 10-letnich obligacji w II kwartale odnotowano niewielki wzrost o 2 pb, jednak w całym półroczu rentowność spadła o 34 pb. Równocześnie dolar amerykański pozostawał słaby – indeks USD stracił w Q2 7 proc., co stanowi najgorszy wynik kwartalny od IV kwartału 2022 roku, po wcześniejszym spadku o 3,9 proc. w Q1 i łącznym osłabieniu o 10,7 proc. w ujęciu YTD (od początku roku).
Z doniesień medialnych wynika, że Unia Europejska jest gotowa zawrzeć porozumienie handlowe z USA, w ramach którego zaakceptowałaby 10-procentowe uniwersalne cło na eksport do Stanów Zjednoczonych. W zamian domaga się jednak niższych stawek celnych w wybranych sektorach, takich jak farmaceutyki, alkohole, półprzewodniki i samoloty cywilne. UE zabiega również o obniżenie 25-procentowego cła na samochody i części (obowiązującego od 3 maja) oraz 50-procentowego cła na stal i aluminium (od 4 czerwca).
Dyrektor Krajowej Rady Gospodarczej Białego Domu, Kevin Hassett, zapowiedział, że nowe porozumienia handlowe z kilkoma państwami zostaną ogłoszone po Święcie Niepodległości (4 lipca). Administracja koncentruje się obecnie na uchwaleniu szerokiego pakietu fiskalnego w Kongresie przed tym terminem. Sekretarz handlu USA, Howard Lutnick, oświadczył w ubiegłym tygodniu, że USA planują zawrzeć umowy handlowe z dziesięcioma głównymi partnerami w ciągu najbliższych dwóch tygodni.
Do zakończenia 90-dniowego zawieszenia ceł, które kończy się 9 lipca, pozostało jedynie dziewięć dni. W tym czasie mogą zostać ogłoszone nowe ramy współpracy z kluczowymi partnerami. W przypadku mniejszych krajów stawki celne mogą powrócić do poziomu z 2 kwietnia lub zostać przedłużone na poziomie 10 proc. Sekretarz Skarbu USA, Scott Bessent, zapowiedział w piątek, że cła mogą zostać utrzymane na poziomie 10 proc., jeśli partnerzy handlowi będą „negocjować w dobrej wierze”.
Indeksy Dow Jones, SP 500 i Nasdaq Composite wzrosły odpowiednio o 0,6 proc., 0,5 proc. i 0,5 proc., natomiast europejski indeks Eurostoxx 50 spadł o 0,4 proc. a niemiecki Dax stracił 0,5 proc. Indeks dolara amerykańskiego osłabił się o 0,5 proc., schodząc do poziomu 96,88, a kurs EUR/USD wzrósł o 70 pipsów do 1,1790 (dziś rano osiągnał poziom 1,18).
Na rynku długu rentowność 2-letnich obligacji USA spadła o 3 pb do 3,72 proc., a 10-letnich o niemal 5 pb do 4,23 proc.
Na rynku surowców ropa Brent straciła 0,2 proc., osiągając 67,61 USD za baryłkę, natomiast złoto wzrosło o 0,9 proc., do poziomu 3 303 USD za uncję.
Z danych makroekonomicznych opublikowano indeks aktywności przemysłowej Dallas Fed za czerwiec, który wyniósł -12,7 wobec poprzedniego odczytu -15,3.
Dziś inwestorzy czekają na publikację wskaźnika ISM dla przemysłu USA, danych o wydatkach na budownictwo oraz raportu JOLTS dotyczącego liczby wakatów i rotacji na rynku pracy.
Wstępne dane o inflacji konsumenckiej w Niemczech za czerwiec 2025 opublikowane przez urząd statystyczny Destatis pokazują roczny wzrost na poziomie 2,0 proc., podczas gdy konsensus rynkowy zakładał wzrost o 2,2 proc. r/r. W poprzednim miesiącu wskaźnik wyniósł +2,1 proc. r/r, co oznacza lekkie spowolnienie dynamiki cen.
Wstępny szacunek Głównego Urzędu Statystycznego wskazuje, że inflacja konsumencka (CPI) w Polsce w czerwcu 2025 roku wyniosła 4,1 proc. rok do roku oraz 0,1 proc. miesiąc do miesiąca. Wynik ten nieznacznie przewyższa oczekiwania, które wynosiły 4,0 proc. r/r i 0,1 proc. m/m.
Na rynku walutowym kurs USD/JPY spadł o 60 pipsów do poziomu 144,00, a AUD/USD wzrósł o 50 pipsów do 0,6580. Głowna para walutowa urosła ponownie i dziś nad ranem osiągnęła poziom 1,18.
Złoty stracił względem współnej waluty. Kurs EUR/PLN wyznaczył dzienne maksima przy 4,2475. Przedłużająca się słabość dolara spowodowała natomiast, że USD/PLN spadł dziś rano poniżej 3,60 i aktualnie notowania znajdują się w tych okolicach.