Uspokojenie
Z drugiej strony jesteśmy w niewygodnym położeniu na kilka dni przed przerwą świąteczną, co zachęca do redukcji ryzyka i powstrzymuje od szybkiego powrotu na rynek i odnawianie krótkich pozycji w USD, nawet jeśli poziomy wydają się atrakcyjne.
Stabilizację widać też na rynku złotego. EUR/PLN po porannym skoku do 4,5245 wraca do 4,51, choć w sakli dnia złoty jest słabszy o 0,8 proc. USD/PLN skoczył prawie do 3,73, ale już zdołał wrócić do 3,70 (-1,6 proc. w skali dnia). Złoty jest dodatkowo wrażliwy na przecenę po piątkowej interwencji NBP, który sprzedawał złotego. Dopóki powody interwencji są niejasne (nie otrzymaliśmy oświadczenia), pozostają tylko spekulacje, wśród których przeważa chęć podbicia wartości rezerw walutowych i zysku NBP przekazywanego do budżetu państwa. To sugeruje „obronę” kursu przez NBP do końca roku, co może zniechęcać inwestorów do kupna złotego, nawet gdyby nastroje na rynkach uległy poprawie.
W regionie najmocniej traci rubel rosyjski na podwójnym uderzeniu umocnienia USD i przecenie ropy naftowej. Brent spada dziś o prawie 4 proc. do 50,2 USD/b, gdyż nowa odmiana wirusa podsyca obawy o pogorszenie perspektyw popytu na paliwa w 2021 r.
Zmiana wartości wybranych walut vs USD; Źródło: Bloomberg
Na rynku akcji futures na S&P500odbija po przejściowej przecenie w ciągu dnia o prawie 3 proc. Teraz futures dołuje o 1,9 proc.
Silniejsza jest przecena na rynku europejskim, gdzie główne indeksy spadają o 2,5-3,5 proc. Z uwagi na to, że Europa (a dokładniej Wielka Brytania) jest ogniskiem nowej odmiany wirusa, awersja do ryzyka jest tutaj największa.
W kolejnych godzinach i dniach będzie ważne, jak bardzo inwestorzy dadzą się uspokoić informacjami do ekspertów, że nowa odmiana COVID-19, choć łatwiej się rozprzestrzenia, jest łagodniejsza w przebiegu choroby. Co ważne, mutacja wirusa nie występuje w tym aspekcie, który miałby uodpornić wirusa na już rozprowadzane szczepionki.