Stagnacja na rynku walutowym przed NFP
Na rynku głównym obserwujemy stabilizację notowań dolara względem większości walut z przestrzeni G10. EUR/USD oscyluje wokół 1,1850. Większą reakcję obserwujemy na rynku funta, który z niezadowoleniem przyjął słowa prezesa BoE. Bailey stwierdził, że bank nie powinien zbyt nadmiernie reagować na przejściowy skok inflacji. GBP/USD cofnął się do 1,3775 – najniżej od połowy kwietnia br.
W regionie Europy Środkowo-Wschodniej utrzymuje się niewielka zmienność. EUR/CZK na poziomie 25,40 to długoterminowy punkt równowagi i nawet bardziej jastrzębia retoryka CNB nie jest w stanie tego zmienić. W przypadku kursu EUR/HUF obserwujemy stabilizację przy poziomie 351,3 pkt.
Ciekawiej jest na rynku rubla, który w środę był chętnie sprzedawany. Koniec miesiąca mógł napędzić transakcje korporacyjne, które wywołały przecenę rosyjskiej waluty. W czwartek około południa kurs USD/RUB spoczywa przy 73 pkt.
Niższy odczyt inflacji nie wpłynął na notowania złotego (zupełnie inaczej w przypadku rynku długu), gdyż jest potwierdzeniem słuszności obecnej retoryki NBP o braku konieczności zacieśniania polityki pieniężnej. Precyzując, inflacja nadal jest wysoka (4,4 proc. r/r w czerwcu), jednak spadek w ujęciu miesięcznym o 0,4 pp. sprawia, że z RPP schodzi część presji, jaka wytworzyła się w skutek dynamicznego wzrostu cen. Tym samym bliższy realizacji jest bazowy scenariusz utrzymania obecnego kształtu polityki pieniężnej do końca bieżącego roku. Z tego powodu złoty nie miał powodu do większej reakcji. EUR/PLN utrzymuje się w czwartek na poziomie 4,5150, a notowania USD/PLN oscylują wokół 3,8085. Przecena funta sprzyja umocnieniu złotego względem szterlinga. GBP/PLN cofa się do 5,2460.