Spadek ISM dla amerykańskiego przemysłu

Poniedziałkowy odczyt przerywa serię ośmiu zwyżek odczytu z rzędu po tąpnięciu z marca ubiegłego roku. Po zagłębieniu się w raport instytutu, dowiadujemy się, że wpływ na oceny menedżerów miał między innymi spadek nowych zamówień o 6,4 proc. w porównaniu do grudniowego odczytu. Nieznacznie w stosunku do poprzedniego odczytu wzrosło zatrudnienie, o 0,9 pkt.
Silnie wzrosły koszty produkcyjne, których subindeks kształtował się na poziomie 82,1 pkt, najwyższym od 2011 roku. Odczyt jest zbliżony do danych z Europy i wskazuje na podobną strukturę składowych.
Wcześniej, na minimalnie pogorszenie sytuacji w przemyśle wskazała publikacja wskaźnika PMI przygotowanego przez IHS Markit.
Wyhamowało tempo wzrostów cen kontraktów na amerykańskie indeksy, jednak nie wiązałbym tego z odczytem wskaźnika ISM. Wyraźnie w drugiej części dnia umocnił się dolar amerykański, a pogorszenie sytuacji w sektorze przemysłowym nie zmąciło wzrostu. Kurs EUR/USD znajduje się na poziomie 1,2090.