Słabszy dolar, słabszy złoty
Czwartkowa decyzja EBC ws. kształtu polityki pieniężnej nie przyniosła zaskoczeń. Podobnie późniejsza konferencja prezes Lagarde, na której kwestia szybszego tempa skupu aktywów w ramach programu PEPP została niemal pominięta. EUR/USD kontynuuje mozolną wędrówkę na północ i w piątek po południu oscyluje wokół 1,2060.
Większy optymizm w przypadku walut surowcowych to skutek osłabienia dolara, który jest najsłabszą walutą w koszyku G10. AUD/USD odbija do 0,7735, a NZD/USD umacnia się do poziomu 0,7180.
W regionie Europy Środkowo-Wschodniej nastroje są mieszane. Najsilniejszą walutą bieżącego tygodnia jest rubel, który po zniknięciu ryzyk politycznych i podwyżce stóp procentowych umacnia się względem dolara o 0,9 proc. do poziomu 74,70 pkt.
Lokalni rywale złotego oscylują wokół poziomów odniesienia. Kurs EUR/CZK znajduje się przy 25,87 pkt., a notowania EUR/HUF osiadają w okolicy 363 pkt. W przypadku obu walut lokalne czynniki są bez znaczenia, a pierwszoplanową rolę odgrywa globalny sentyment. Korona czeska ma jednak pewną przewagę w postaci retoryki banku centralnego, który najwcześniej zapowiada możliwość zacieśniania polityki pieniężnej.
Na rynku złotego panuje zaskakujący spokój. Zbliżające się nieuchronnie (29 kwietnia) orzeczenie TSUE w sprawie kredytów CHF zdaje się nie drażnić jeszcze inwestorów. Rynek dość neutralnie podchodzi do kwestii orzeczenia, a inwestorzy nie chcą grać pod prąd. Kurs EUR/PLN powoli podchodzi do linii 55-cio sesyjnej średniej kroczącej, która jednak postawiła opór i hamuje dalszą aprecjację. W piątek po południu notowania tej pary walutowej oscylują wokół 4,5644. Słaby dolar powoduje spadek kursu USD/PLN do 3,7835, a GBP/PLN umacnia się do 5,2550.
Notowania EUR/PLN, interwał: D1, źródło: TMS Brokers