Krach na rublu
Rosja w tym momencie określana jest finansowym i gospodarczym pariasem. Nałożone sankcje spowodują, że kraj zanurzy się w recesji. Bank centralny w tym momencie może kupować ruble sprzedając złoto lub juany. Należy jednak pamiętać, że większość rezerw z wartych około 635 mld dolarów stanowi USD, EUR. Zatem instytucja ma w pewnym stopniu związane ręce i nie może w pełni interweniować na rynku kupując ruble za dolary. Rezerwy CBR są zgromadzone m.in. w Międzynarodowym Funduszu Walutowym czy w Banku Rozrachunków Międzynarodowych. Część z nich znajduje się również w bankach centralnych innych państw oraz w niektórych bankach komercyjnych. Do tych środków CBR traci dostęp. Instytucja reaguje podwyżkami stóp procentowych (20 proc.). Inflacja w Rosji, która i tak w tym momencie jest wysoka (9 proc.) w najbliższym czasie dynamicznie wzrośnie. Do tego przyczyni się z pewnością bardzo słaby rubel. Bank centralny Rosji stara się również zatrzymać kapitał wewnętrzny oraz zagraniczny zwiększając premię za ryzyko, ale moim zdaniem na niewiele to się zda. Zaufanie do sektora bankowe dramatycznie spadnie. Jeszcze przed weekendem agencja S&P obniżyła rating kredytowy Rosji do poziomu śmieciowego. W Rosji do bankomatów w Rosji ustawiły się kolejki ludzi. Popyt na gotówkę wzrósł 58-krotnie. Aby nie zabrakło pieniędzy w bankach komercyjnych CBR rozpoczęło proces transakcji REPO – transakcji warunkowych. Sankcje oprócz w Putina i oligarchów rosyjskich uderzają w zwykłych obywateli, którzy z wojną nie mają nic wspólnego. To smutny widok.
Notowania pary walutowej USD/RUB. Rosyjska waluta jest najsłabsza w historii, źródło: Bloomberg