Korekta na złotym
EUR/PLN z poziomu ponad 4,72 zdołał w około dwa miesiące zejść do 4,5070. Oznacza to, że para walutowa znalazła się najniżej od września 2021 roku. Seria aprecjacyjna prędzej czy później musiała się jednak skończyć. Patrząc na wykres tygodniowy przez ostatnie 5 tygodni na wykresie nie dało się zauważyć znaczącej korekty. Jej czas właśnie prawdopodobnie nadszedł. Z układu świec wynika, że prawdopodobna jest realizacja scenariusza podwójnego dołka, która to daje większe szanse na ruch w kierunku północnym w najbliższych dniach. Już dziś widać, że kurs zdołał pokonać lokalne szczyty i aktualnie jest na poziomi 4,55. Notowania obecnie już znajdują się powyżej linii trendu spadkowego i jest szansa, że niebawem zobaczymy poziom 4,5620, który to koresponduje z minimami z połowy października 2021. Równie możliwym scenariuszem jest osiągniecie jeszcze wyższego poziomu, mam tu na myśli 4,5730, wówczas cała korekta wzrostowa byłaby zbliżona swoimi rozmiarami do ruchu, który mieliśmy okazje obserwować w grudniu.