Jak zareaguje USD na dane CPI?
Jeśli oczekiwania analityków sprawdzą się, będzie to oznaczać, że inflacja w USA pomału wyhamowuje. Nie będziemy jednak mieli pewności, czy jesteśmy już za punktem przegięcia i czy w kolejnych miesiącach będziemy obserwować niższe wartości. W przypadku gdy odczyt będzie zgodny z przewidywaniami lub będzie minimalnie się różnił, wówczas dolar powinien pozostać na podobnym poziomie. Jeśli jednak inflacja będzie powyżej oczekiwań, a tym bardziej jeśli wypadnie powyżej poprzednich wartości, wówczas możemy spodziewać się testowania przez EUR/USD poziomu 1,0480 a nawet jego przebicia. Wówczas bowiem rynek zacznie wyceniać możliwość podwyżki stóp na którymś z posiedzeń FOMC nawet o 75 pb, mimo, że w tym momencie taki ruch jest nadal mało prawdopodobny.
Większej korekty wzrostowej na eurodolarze możemy oczekiwać wtedy, gdyby dane na temat wzrostu dynamiki cen okazały się poniżej konsensusu. Wówczas już i tak mocno wykupiony dolar mógłby oddać część ruchu aprecjacyjnego. W takim scenariuszu prawdopodobne jest ponowne podejście EUR/USD do poziomu 1,0630. Przełamanie tej bariery otworzy drogę do 1,0750 a nawet wyżej do przedziału 1,08 – 1,0840. Taka hipotetyczna korekta byłaby podobna pod względem rozpiętości do korekty marcowej. Dodatkowo w tych okolicach przebiega horyzontalny opór techniczny jak również linia trendu spadkowego, poprowadzona przez szczyty z pierwszej połowy lutego i końca marca tego roku. W okolicach 1,0830 przebiega również zniesienie wewnętrzne Fibo 50 proc. ostatniej fali spadkowej.
Wykres EUR/USD, interwał dzienny, źródło: TMS Brokers