Hossa na hiszpańskim rynku akcji
Cenom amerykańskich obligacji nie spodobała się silna rewizja w górę danych o PKB za I kwartał 2023 roku. Wczoraj po publikacje spadły one zdecydowanie co oznaczało jednoczesny wzrost ich rentowności. Rynki w tym momencie zakładają ponad 80 proc. prawdopodobieństwo kolejnej podwyżki stóp procentowych przez Fed w lipcu. Wrześniowa zmiana o następne 25 punktów bazowych jest wyceniana na ok 30 proc. To wciąż niewiele, patrząc na fakt, że dodatkowe dwa ruchy w tym roku były potwierdzone przez wykres „kropkowy” oraz nowe projekcje Fed-u. W tym tygodniu doszły do tego jastrzębie komentarze Powella (w Sintrze i Madrycie). Dolar jest oczywiście mocniejszy, ale skala aprecjacji nie powala.
Gospodarka USA miała w tym roku gwałtownie zwolnić z powodu wyższych stóp procentowych. Zaktualizowane dane pokazują jednak, że w pierwszym kwartale rosła ona w solidnym tempie 2 proc. Produkt krajowy brutto został skorygowany w górę z wcześniej podawanej stopy wzrostu na poziomie
WIG-20 próbował przełamać tendencję spadkową (+0,45 proc. ok. godz. 10:10). Swe nowe cykliczne maksima osiągnęły dziś kursy akcji Kruk, PKO BP, mBanku i Alior Banku. Wśród indeksów sektorowych GPW swe nowe cykliczne maksima ustanowiły dziś WIG-Banki, WIG-Budownictwo i WIG-Nieruchomości. Wśród składników mWIG-u 20 najwyżej w historii był kurs akcji dewelopera Develia. Jeśli chodzi o składniki sWIG-u 80, to swe nowe cykliczne maksima osiągały dziś ceny akcji spółek AB PL, Atal, Ambra, Sanok Rubber Company, Enter Air i Wawel.
Rentowność 10-letnich obligacji skarbowych Stanów Zjednoczonych utrzymuje się w pobliżu swoich ponad 3-miesięcznych maksimów. Rentowność 10-latek polskiego rządu atakuje poziomy swoich minimów z lutego i maja br.
Swe nowe historyczne maksima zaliczyły dziś kurs amerykańskiego dolara i euro względem tureckiej liry. Znów słabło względem amerykańskiego dolara euro (-0,37 proc. ok. godz. 9:50). Do swego najwyższego poziomu od listopada ub.r. zbliżał się kurs USD/JPY.
Lekko słabł dziś rano polski złoty (EUR/PLN +0,09 proc., USD/PLN +0,46 proc. ok. godz. 9:55).
Kurs Bitcoina względem amerykańskiego dolara nadal tkwi tuż powyżej poziomu 30000 USD w okolicach swego lokalnego szczytu z kwietnia br.
Cena kontraktów na ropę naftową utrzymuje dziś rano swe poziomy z piątku (WTI -0,07 proc., Brent -0,03 proc.). O ponad 2 proc. tanieją kontrakty na gaz ziemny na NYMEX-ie. Brak jest jakiejś zdecydowanej tendencji na rynku metali szlachetnych: złoto -0,49 proc., srebro +0,55 proc., platyna -1,3 proc., pallad -0,37 proc. Swój piątkowy wzrost próbowała dziś rano kontynuować cena kontraktów na miedź na COMEX-ie.
1,3 proc. Oczekuje się również, że w drugim kwartale, który kończy się dziś, gospodarka USA wzrośnie od 1 proc. do 2 proc., w oparciu o najnowsze prognozy Wall Street. Wzrost PKB w pierwszym kwartale to w dużej mierze zasługa silnych wydatków konsumenckich. Zostały one zrewidowane w górę do 4,2 proc. z 3,8 proc. w ujęciu rocznym, co wyjaśnia większość wzrostu PKB. Eksport był również nieco silniejszy niż wcześniej informowano.
Zdecydowany ruch na rynku FX oraz długu w okolicach 14:30 to również efekt niskiego odczytu liczby zasiłków dla bezrobotnych, który wyniósł 239 tys. i potwierdził, że rynek pracy ma się dobrze.
Obydwie publikacje wskazują, że Fed „ma jeszcze wiele do zrobienia” i wpisują się w ostatnie słowa przewodniczącego banku.
Indeksy giełdowe w większości zamknęły czwartkową sesję „nad kreską”, jedynie Nasdaq Composite osiągnął „płaski” wynik. Lepsze dane pokazują, że jest dobrze i jak na razie nie martwią inwestorów tym, że to oznacza większą szansę na kontynuację restrykcyjnej polityki Rezerwy Federalnej, która w pewnym momencie odciśnie piętno na gospodarce. Pamiętajmy jednak, że wczorajsze dane (PKB) to już historia i opisują stan na okres od stycznia do marca. Już jutro będziemy w III kwartale i jednocześnie II półroczu. Jeśli kolejne, bardzie aktualne publikacje będą negatywne, wówczas rynek szybko zapomni o pozytywnej rewizji wzrostu gospodarczego.