GBP: w centrum uwagi jutrzejsza inflacja
BoE zasygnalizował jedynie umiarkowane zaostrzenie stóp procentowych w nadchodzących miesiącach. Rynek wycofał się z oczekiwań, że BoE może podwyższyć stopy o 50 pb na jednym z kolejnych posiedzeń.
Bank Anglii jest w trakcie walki z inflacją i traktuje to zagrożenie bardzo poważnie. Decydenci z Wysp Brytyjskich nie wykluczają jednak scenariusza polegającego na tym, że wysoka inflacja osłabi konsumpcję prywatną co w konsekwencji przełoży się na spadek presji cenowej. Tym jest tłumaczone ostrożne podejście do zacieśniania warunków monetarnych. Podobnie do sprawy podchodzi jeden z obozów EBC.
BoE nie wyklucza bardzie zdecydowanych działań. Może się tak stać w przyszłości jeśli ryzyko spirali płacowo-cenowej dynamicznie wzrośnie. W związku z tym dane o inflacji, które mają zostać opublikowane jutro rano, mogą znacząco wpłynąć na notowania funta szterlinga. Ostatnie publikacje dotyczące inflacji zawsze przewyższały konsensus rynkowy. Jeśli jutro sytuacja się powtórzy, oczekiwania do mocniejszych ruchów na stopach ponownie wzrośnie, co pozwoli funtowi szterlingowi kontynuować ruch aprecjacyjny w stosunku do euro. Konsensus zakłada wzrost wskaźnika CPI do poziomu 5,9 proc. r/r oraz uplasowanie się inflacji bazowej w okolicach 4,8 proc. r/r.
Po dojściu pary walutowej EUR/GBP do poziomu 0,8452 (po posiedzeniu BoE) kurs dynamicznie zawrócił w kierunku południowym i jest aktualnie w okolicach 0,8325. Wyższy CPI może spowodować, że notowania będą chciały przetestować minima z 7 marca a przynajmniej poziom 0,8280. Należy nadal wziąć pod uwagę fakt, że Bank Anglii prowadzi zdecydowanie bardziej restrykcyjną politykę pieniężną w porównaniu do EBC.