Co dziś postanowi EBC? Jak zareaguje euro?
Wczorajszy wybuch awersji do ryzyka, spowodowany problemami banku Credit Suisse spowodował, że kurs euro załamał się. Główna para walutowa spadła o ponad 200 pkt. Dziś po informacji o wsparciu SNB, euro odrobiło część poniesionych strat.
To jest pewne, że nie tylko Fed ma ciężki orzech do zgryzienia. Teraz przed dużym dylematem stoi również EBC, który do tej pory w głównej mierze musiał skupiać swoją uwagę jedynie na walce z inflacją, po tym jak scenariusz kryzysu energetycznego w ciężkiej wersji nie zmaterializował się.
Bez wątpienia przedstawiciele europejskiej instytucji obawiają się jakie jest prawdopodobieństwo wystąpienia efektów „zarażenia” dla całej strefy euro. Bank weryfikował w ostatnim czasie, jak mocne jest zaangażowanie kapitałowe innych banków komercyjnych w Credit Suisse.
W sytuacjach kryzysowych po raz kolejny „wybawcą” staje się bank centralny. Pożyczka opiewająca na ponad 50 mld CHF uspokoiła rynki, ale pytanie teraz brzmi na jak długo?
Wydaje się, że kompromisem może być decyzja o 25 pb. Problem z inflacją może być rozwiązany jedynie w średnim terminie. Za dzisiejszą „łagodniejszą” podwyżką mogą pójść deklaracje o dalszym zacieśnianiu w przyszłości. Tym samym EBC pokazałby, że wciąż jest zdeterminowany w walce z inflacją ale z drugiej strony łagodzi nieco ton, mając na uwadze kryzys bankowy.
Pytanie teraz brzmi jak może zareagować euro. W tym momencie ruch o 50 pb nie oznacza, że euro na 100 proc. zyska na wartości. Teoretycznie mocniejsze zacieśnianie warunków monetarnych powinno wspierać wycenę krajowej waluty. Wszystko jednak zależy od interpretacji rynkowej. Jeśli inwestorzy uznają sytuację europejskiego sytemu finansowego za kruchą, taki mocny krok może być uznany za błąd decyzyjny banku, co w konsekwencji może doprowadzić do tego, że za jakiś czas EBC będzie zmuszony ratować rynki znacznie szybszymi lub bardziej zdecydowanymi obniżkami. Wówczas ruch o 50 pb mógłby być negatywny dla euro. Nie mam jednak pewności, czy rynek walutowy interpretuje to w taki sam sposób.
Euro może zyskać przy ruchu o 25 pb. Ale wówczas EBC musiałby wiarygodnie „sprzedać” narrację, że złagodzenie tempa zacieśniania jest tymczasowe i jednocześnie zapewnić rynek, że ta luka zostanie domknięta w późniejszym czasie – w zależności od wydarzeń rynkowych. Z punktu widzenia rynku walutowego opcja ta może być atrakcyjna, ponieważ EBC zachowałby elastyczność w reagowaniu na rozwój sytuacji w systemie finansowym.