Tymczasem wstępne PMI w USA okazały się lepsze od oczekiwań. Indeks dla przemysłu wyniósł 52 pkt (oczekiwane 51.1), podczas gdy dla usług wyniósł 53.1 pkt (wobec oczekiwanego 52.9 pkt.). Na arenie międzynarodowej sytuacja pozostaje napięta. NATO przypomniało Iranowi o konieczności przestrzegania Traktatu o nierozprzestrzenianiu broni jądrowej. Tymczasem liderzy Omanu i Zjednoczonych Emiratów Arabskich skrytykowali działania USA, określając je jako prowokacyjne i destabilizujące dla regionu. Rynki ropy naftowej pozostają pod presją – obawy dotyczące potencjalnego zamknięcia cieśniny Ormuz, kluczowego szlaku dla globalnego handlu surowcami energetycznymi, nadal oddziałują na notowania.
W Europie uwagę przyciąga temat cyfrowego euro. Prezes Europejskiego Banku Centralnego, Christine Lagarde, uznała jego rozwój za strategiczny priorytet, mający na celu wzmocnienie systemu bankowego Unii Europejskiej. Jednocześnie ostrzegła przed ryzykiem związanym z brakiem spójnych regulacji dla stablecoinów, które mogą doprowadzić do powstania nowych zagrożeń systemowych. Choć obecny wpływ kryptowalut na stabilność finansową jest ograniczony, ich rosnące wyceny mogą stać się źródłem destabilizacji w razie gwałtownego spadku wartości.
W kontekście regulacji cyfrowych głośnym echem odbija się również sytuacja Apple. Firma, ukarana przez Komisję Europejską grzywną w wysokości 500 milionów euro za naruszenie przepisów Digital Markets Act (DMA), zadeklarowała gotowość do złagodzenia zasad App Store. Celem jest umożliwienie użytkownikom łatwiejszego dostępu do ofert spoza aplikacji. Apple prowadzi obecnie negocjacje z KE, starając się zyskać więcej czasu na wprowadzenie wymaganych zmian, by uniknąć dalszych sankcji. Apple zyskuje 0.23% od początku sesji.
Tesla rozpoczęła testy robotaksówek w Austin w stanie Teksas, inaugurując w niedzielę pilotażowy program, który ma być początkiem szerszego wdrożenia autonomicznego transportu. Testy obejmują płatne przejazdy z udziałem zaproszonych analityków, influencerów oraz akcjonariuszy. Używane pojazdy to standardowe modele Tesli oznaczone jako „robotaxi”, w których miejsce pasażera zajmuje operator bezpieczeństwa. Wbrew wcześniejszym zapowiedziom, testy nie obejmują jeszcze futurystycznego modelu Cybercab – docelowego pojazdu przeznaczonego do tej usługi. Elon Musk podkreślił, że projekt to rezultat dekady intensywnych prac zespołów odpowiedzialnych za sztuczną inteligencję i projektowanie układów scalonych.
Tesla zamierza zbudować swoją przewagę dzięki ogromnej bazie danych z milionów pojazdów, niskim kosztom wynikającym z oparcia systemu na kamerach, a także skali produkcji.Jednak firma wciąż mierzy się z istotnymi wyzwaniami. System Full Self-Driving (FSD) budzi kontrowersje i znajduje się pod lupą amerykańskiej agencji NHTSA, która bada jego działanie w trudnych warunkach pogodowych. Problemy z bezpieczeństwem, zgłaszane przez użytkowników, mogą zmusić Teslę do wdrożenia zdalnego nadzoru lub teleoperatorów, co zwiększy koszty i ryzyko reputacyjne. Na rynku robotaksówek Tesla konkuruje z bardziej zaawansowanymi graczami, takimi jak Waymo (Alphabet) i Zoox (Amazon), którzy prowadzą regularne przejazdy autonomiczne m.in. w San Francisco i Phoenix. Eksperci zauważają, że choć obecna faza testów Tesli jest ograniczona geograficznie i liczebnie, to sygnalizuje poważne ambicje firmy w tym sektorze. Akcje Tesli zyskuja dziś ponad 5.7% i wyceniane są na poziomie 340.75 USD.