EUR/USD
Powstała na wykresie dziennym formacja objęcia bessy oraz sygnał sprzedaży wygenerowany przez oscylator stochastyczny zapowiadają spadkową korektę. Dodajmy, że aktywacja podaży nie nastąpiła w przypadkowym miejscu, bo w okolicach maksimów ustanowionych po wyborach prezydenckich w USA (1,1270). Istotnym wsparciem dla rynku niedźwiedzia będzie 1,10, gdzie znajdziemy zniesienia Fibonacciego 38,2 proc., 61,8 proc. (najsilniejsze połączenie zniesień) oraz szczyt z 5 maja.
USD/JPY
USD/JPY co prawda odbił się od zniesienia Fibonacciego 61,8 proc. przy 110,45, jednak strona popytowa póki co nie ma siły na powiększenie korekty. Słabość rynku byka wskazuje na zwiększone prawdopodobieństwo ponownego zawrotu na południe. Przebicie wyznaczonego wsparcia otworzy drogę najpierw do zniesienia 78,6 proc. w rejonie 109,45, a następnie do kwietniowych minimów przy 108,15.
GBP/USD
GBP/USD od 18 kwietnia porusza się w obrębie formacji flagi. Z jednej strony jest to formacja kontynuacji trendu, co wspiera wybicie górą, z drugiej jednak nie sposób nie zauważyć dywergencji z oscylatorem stochastycznym. Warto zatem poczekać na wybicie i podłączyć się do sygnalnego ruchu. Kolejnym oporem będzie 1,3440 (maksima z lipca i września 2016 r.). Wsparciem – szczyty z grudnia 2016 r. oraz przełomu stycznia i lutego bieżącego przy 1,2730.
USD/CAD
Wyrysowana na wykresie D1 formacja młota przy istotnym wsparciu (zniesienia Fibonacciego 38,2 proc., 61,8 proc., szczyt z 8 marca, poziom overbalance) przemawia za rychłym powrotem do trendu wzrostowego. Oporu należy szukać przy 1,3800, gdzie wypada szczyt ustanowiony na początku maja bieżącego roku. Jego przebicie otworzy drogę przynajmniej do zewnętrznego 127,2 proc. w okolicach 1,3880.
USD/CHF
USD/CHF przebił istotne wsparcie przy 0,9820, na które składały się dołki z 25 marca i 24 kwietnia. Obecnie notowania tworzą zwyżkowy impuls, jednak należy go traktować jedynie jako korektę przed kontynuacją spadków. Celem niedźwiedzi będzie linia łącząca dołki od kwietnia ubiegłego roku w rejonie 0,9620.
AUD/USD
AUD/USD zatrzymał się przy zniesieniu Fibonacciego 38,2 proc. korespondującego z dołkami z 8 marca i 10 kwietnia. Dwie ostatnie dzienne świece to spadająca gwiazda i wisielec, które zapowiadają zakończenie zwyżki. Wsparcia należy szukać przy 0,7320, gdzie znajdziemy dołki z 9 maja. Ich przebicie pozwoli na pogłębienie spadków w kierunku grudniowych dołków przy 7160.
NZD/USD
NZD/USD opiera się na nałożonych na siebie zniesieniach Fibonacciego 38,2 proc. i 50 proc. przy 0,7030. Wysoki poziom oscylatora stochastycznego oraz wczorajsza spadająca gwiazda oznaczają możliwą aktywację podaży. W tym wypadku należy oczekiwać spadku w okolice dołków ustanowionych w maju przy 0,6815.
EUR/PLN
EUR/PLN wyraźnie nie może obrać konkretnego kierunku. Najlepszym rozwiązaniem wydaje się wyczekanie odpowiedniego sygnału, który nakreśli dalszy scenariusz. Od góry trzyma poziom 4.24 (szczyt z 9 maja, średnioterminowa linia trendu), natomiast od dołu 4,1560 (minima z 16 maja). Kolejnym wsparciem będzie 4,10, natomiast oporem 4,28.
USD/PLN
USD/PLN przykleił się do wsparcia przy 3,7250 złożonego z dolnej bandy kanału spadkowego, w obrębie którego kurs porusza się od grudnia zeszłego roku. Uważam, że bariera ta nie zostanie przebite bez uprzedniej korekty, której zasięg sięga poziomu 3,81 (zniesienie Fibonacciego 50 proc., dołki z 1 i 8 maja oraz szczyt z 18 maja).