W tygodniu zakończonym 15 sierpnia odnotowano poprawę sentymentu wobec amerykańskiej waluty. Do lekkiego skurczenia ujemnej pozycji netto przyczyniła się sprzedaż detaliczna, która zaskoczyła oczekiwania uczestników rynku zarówno w wymiarze podstawowym (0,6 proc. m/m, konsensus: 0,3 proc.), jak i bazowym (0,6 proc. m/m, konsensus: 0,4 proc.). Zdecydowanie większy wpływ na zmianę nastrojów miały wypowiedzi członków FOMC, którzy podtrzymują gotowość za wprowadzeniem ilościowego zacieśniania w trakcie wrześniowego posiedzenia. Jastrzębiość przekazu amerykańskich bankierów centralnych wzmacnia dość rozczarowujące poziomy cen konsumenta, które w lipcu odnotowały zaledwie 0,1 proc. skok (konsensus: 0,2 proc.). Lekkie rozczarowanie dotyczyło również indeksu inflacji bazowej notującego podobną skalę zwyżki. Spodziewamy się, że w następnym raporcie obserwowane będzie pogłębienie ujemnej pozycji netto z racji na szereg politycznych zawirowań na linii Waszyngton-Pjongjang.
Widoczne pogorszenie nastrojów ma za sobą euro, w którym przewaga długich pozycji nad krótkimi skurczyła się o 14,4 tys. kontraktów. Powodem powyższego stanu rzeczy są między innymi dość rozczarowujące dane makroekonomiczne, wśród których prym wiodła niższa produkcja przemysłowa za czerwiec (2,6 proc. r/r, konsensus: 2,9 proc.). Dawkę rozgoryczenia zapewnił wstępny szacunek Destatis dotyczący niemieckiego tempa wzrostu za II kwartał. W najnowszych danych kwartalny przyrost produktu krajowego brutto uplasował się na poziomie 0,6 proc., tj. 0,1 pp. poniżej rynkowych oczekiwań. Na podstawie rozkładu prognoz można wyraźnie stwierdzić, że ankietowani uczestnicy rynku byli gotowi na bardziej spektakularny odczyt. Nadzieję na silniejsze wskazanie istotnie podbijały wysoce satysfakcjonujące „soft data” z rekordowo wysokimi wartościami indeksu Ifo. Zgodnie z naszymi oczekiwaniami następny raport CFTC może stać pod znakiem podtrzymania tendencji. Powodem tego stanu rzeczy są obawy oficjeli ECB w sprawie zbytniego przewartościowania wspólnej waluty.
Chwilowy spokój na brytyjskiej scenie politycznej skutecznie ogranicza spektrum czynników, które mogłyby przyczynić się do pogłębienia ujemnej pozycji spekulacyjnej netto w funcie szterlingu. Tym razem przewaga długich pozycji nad krótkimi stopniała o 6,7 tys. kontraktów, co należy traktować między innymi jako pokłosie słabszej dynamiki cen na Wyspach (2,6 proc. r/r, konsensus: 2,7 proc.). Zgodnie z powyższym szanse na rychłe ograniczenie luzowania pozostają wyraźnie niższe, a przy obecnej trajektorii inflacji scenariusz dwukrotnej podwyżki stóp w horyzoncie najbliższych trzech lat staje się zdecydowanie bardziej prawdopodobny. Cios w sentyment wymierzyły również niższe wartości wynikające z modelu nowcastowego NIESR. Według brytyjskiego think-tanku należy oczekiwać kwartalnej dynamiki na poziomie 0,2 proc. wobec 0,3 proc. oczekiwanych przez rynek. Wydźwięk wymienionych publikacji usilnie starały się załagodzić silne wskazania produkcji przemysłowej za czerwiec, która z miesiąca na miesiąc odnotowała 0,5 proc. skok (konsensus: 0,1 proc.).
W najnowszym raporcie obserwuje się podtrzymanie tendencji przez jena, który usilnie próbuje wymazać wrażenie po gołębich wypowiedziach członków Banku Japonii w sprawie zachowania ultra-ekspansywnej polityki pieniężnej. Sprzymierzeńcem zwiększenia pozycji spekulacyjnej netto o 18,3 tys. kontraktów były fenomenalne dane dotyczące wygenerowanej dynamiki PKB w II kwartale. Wstępnie zannualizowane tempo wzrostu wyniosło 4,0 proc. okrywając cieniem zdecydowanie niżej zawieszony konsensus (2,5 proc.). W następnym raporcie CFTC japońska waluta powinna kontynuować passę zmniejszania przewagi krótkich pozycji nad długimi. Po stronie jena stanie zaskakująco wysoki eksport netto (418,8 mld JPY, konsensus: 327,1 mld), który zgodnie z modelami ekonometrycznymi miał być zakładnikiem relatywnie silnych efektów sezonowych.
Wyraźne wygaszenie euforii ma za sobą dolar kanadyjski, który w tygodniu zakończonym 15 sierpnia odnotował skurczenie się pozycji spekulacyjnej netto o 11,5 tys. kontraktów. Tym razem wrogiem sentymentu nie okazały się być dane makroekonomiczne, bowiem wyraźnie wskazały one na poprawę kondycji na lokalnym rynku nieruchomości. Według najnowszych szacunków rozpoczęte prace budowlane w lipcu uplasowały się na poziomie 222,3 tys. (konsensus: 205 tys.), a czerwcowa dynamika udzielonych pozwoleń na budowę domów była o 4,4 pp. wyższa niż wynikałoby to z mediany prognoz (2,5 proc. m/m, konsensus: -1,9 proc.).
Dość silny spadek pozycji spekulacyjnej netto odnotowano w dolarze nowozelandzkim. Z tygodnia na tydzień odnotowała ona ruch rzędu 8,6 tys., co jest pokłosiem wysoce gołębiego komunikatu RBNZ po ostatniej decyzji w sprawie parametrów polityki monetarnej. Decydenci z Antypodów nie wykluczają możliwości przeprowadzenia interwencji z racji na wysoce deflacyjny wpływ waluty na indeks cen konsumenta. Wydźwięk powyższego przekazu usilnie próbowała ograniczyć zaskakująco dobra realna sprzedaż detaliczna, która kwartalnie odnotowała aż 2,0 proc. skok (konsensus: 0,7 proc.).
* Zestawienie Commodity Futures Trading Commision informuje o pozycji w kontraktach terminowych na waluty (z USD jako drugą stroną) uczestników obrotu na Chicago Mercantile Exchange z podziałem na typ tradera. Przedstawione dane dotyczą grupy zarządzających kapitałem na rynku pieniężnym, których aktywność nie jest powiązana z zabezpieczaniem przed ryzykiem kursowym innych form działalności.