Decyzja Banku Anglii (Bank of England, BoE) zostanie opublikowana w czwartek 8 lutego o 13:00. My i rynek oczekujemy utrzymania stopy procentowej na kasowej na 0,50 proc. Wraz z decyzją opublikowany zostanie Raport Inflacyjny z prognozami gospodarczymi.
Ostatnie dane makro pokazują, że gospodarka Wielkiej Brytanii podąża za trendami globalnymi i nie widać przejawów, aby niepewność wokół Brexitu wyraźnie ciążyła na nastrojach konsumentów i biznesu. Finalny szacunek PKB za II kw. został podwyższony do 0,5 proc. k/k, a pierwsze odczyty za IV kw. na 0,4 proc. wypały o 0,1 pkt. proc. powyżej prognoz. Produkcja przemysłowa w listopadzie (ostatnie dostępne dane) była solidna, a spadek grudniowej sprzedaży detalicznej to głównie efekt odreagowania imponujących wartości z listopada. Rynek pracy pokazuje lekkie przyspieszanie w dynamice płac przy utrzymaniu stopy bezrobocia najniżej do lat 70. (4,3 proc.). Jednakże najświeższe dane dotyczące aktywności biznesu (PMI) wskazują na spowolnienie tempa ekspansji do poziomów, które historycznie spotykały się z łagodzeniem stanowiska Banku Anglii. Dodatkowo inflacja powoli przestaje być problemem dla banku centralnego (w grudniu CPI obniżył się do 3 proc. r/r z 3,1 proc.), gdyż wygasać zaczynają efekty deprecjacji funta po referendum ws. Brexitu.
Decyzja o utrzymaniu stopy procentowej bez zmian nie powinna budzić żadnych emocji o ile zostanie podjęta jednomyślnie (9-0). Jastrzębią niespodzianą byłoby, gdyby już teraz niektórzy członkowie zechcieliby przedstawiać argumenty za wcześniejszą podwyżką stóp procentowych, jednak taki scenariusz uważamy za mało prawdopodobny. Tempo wzrostu PKB, choć zaskoczyło pozytywnie i powinno się przełożyć na podwyższenie prognoz wzrostu w 2018 r., wciąż pozostaje niskie i wrażliwe na efekty trwających negocjacji Brexitu (niepokojąco indeksy PMI zaczęły wykazywać oznaki słabości). Odbicie funta w ostatnich tygodniach przemawia za stopniowym obniżaniem inflacji i zmniejsza presję na zacieśnianie polityki pieniężnej. Naszym zdaniem jest bardziej realne, że BoE podtrzyma ostrożne nastawienie.
Brak istotnych zmian wobec grudniowego komunikatu oznacza niewielkie zachęty, by podnieść zmienność funta. Ostatni rajd waluty w głównej mierze brał się z wyprzedaży USD, stąd wpływ sygnałów z banku centralnego może nie być silny. Na ten moment wycena rynkowa waha się między jedną a dwoma podwyżkami o 25 pb do końca roku przy 50 proc. szans na ruch w pierwszym półroczu. Taka wycena powinna być zadowalająca dla BoE bez potrzeby wpływania na nią. Z tego ujęcia jednak, brak klarownych wskazówek odnośnie kolejnej podwyżki może podkopać rynkowe oczekiwania i dla GBP byłaby to zła informacja.