Dolar w krótkim terminie mocniejszy, w długim horyzoncie ryzyka pozostają

Na pozór tendencja ta może wydawać się niezgodna z długoterminowym trendem. Jednak przy założeniu braku dalszej eskalacji konfliktu handlowego oraz utrzymania przez prezydenta USA powściągliwości w działaniach mogących podważać niezależność Rezerwy Federalnej, ocena sytuacji gospodarczej może stopniowo przesuwać się w stronę umiarkowanego optymizmu. Gospodarka Stanów Zjednoczonych nadal rozwija się w stabilnym tempie, dotychczasowy wpływ ceł na inflację pozostaje ograniczony, natomiast gospodarka niemiecka nie wykazuje oznak trwałego przyspieszenia wzrostu.
Z makroekonomicznego punktu widzenia można zatem wskazać szereg czynników sprzyjających niższym poziomom EUR/USD. Jednocześnie należy uwzględnić, że rozkład ryzyka pozostaje asymetryczny. Prawdopodobieństwo braku materializacji czynników ryzyka, takich jak ograniczenie niezależności Fed, ponowna eskalacja sporu handlowego czy utrzymujący się paraliż budżetowy, wydaje się obecnie wyższe. W takim otoczeniu rynkowym można oczekiwać utrzymania względnej stabilności dolara w perspektywie najbliższych tygodni.
Nie można jednak pominąć scenariusza alternatywnego, w którym wpływ polityki handlowej Stanów Zjednoczonych na gospodarkę realną nasili się w dalszej części roku, prowadząc do bardziej zdecydowanej reakcji Rezerwy Federalnej w postaci obniżek stóp procentowych. Choć prawdopodobieństwo takiego scenariusza wydaje się na ten moment niższe, jego potencjalny wpływ na kurs EUR/USD byłby znacząco silniejszy. Długotrwały brak materializacji określonych ryzyk nie może być traktowany jako ich trwałe wyeliminowanie. Ostatnie doświadczenia związane z gwałtownymi zmianami kursu brazylijskiego reala potwierdzają, że czynniki rynkowe mogą ulec dynamicznej zmianie w krótkim czasie. Tak na marginesie, w Brazylii rośnie niepokój związany z zapowiedziami przedwyborczego pakietu wydatkowego na 2026 rok, szacowanego na ok. 100 miliardów reali (18,9 mld USD), obejmującego m.in. ulgi podatkowe, dopłaty do rachunków i darmowy transport publiczny. Te propozycje podważają wiarygodność rządowego reżimu fiskalnego.