Zwycięzcy I edycji konkursu TMS Pro Daytrader o swoich doświadczeniach 19-09-2013 14:53

19-09-2013 14:53
Zapytaliśmy zwycięzców pierwszej edycji konkursu TMS Pro Daytrader, jak osiąga się na rynku walutowym stopy zwrotu wyniki idące w setki procent. Ich przepis to odpowiednie przygotowanie, chłodna głowa i konsekwencja.

Pierwszą edycję konkursu TMS Pro Daytrader wygrała kobieta, 29-letnia traderka posługująca się pseudonimem VanessaA. Rywalizacja na rachunkach rzeczywistych trwała 6 tygodni, ale walka toczyła się do ostatniej chwili. Zgodnie z ideą daytradingu liczył się średni wynik z trzech najlepszych sesji. Dodatkowym warunkiem było utrzymanie portfela na plusie przez cały konkurs. Wyniki zwycięzców są imponujące, a różnice minimalne. VanessaA uzyskała średnią z trzech dni 205,4 proc., Marekkk 203 proc. Jak to zrobili?

Marekkk i VanessaA mieli zupełnie inne strategie, by osiągnąć końcowy sukces. On prowadził w konkursie już od 25 kwietnia, z dużą przewagą nad resztą stawki. Ona weszła do gry tak naprawdę w przedostatni dzień i odebrała prowadzenie liderowi.

- Ze względu na rodzinną majówkę zaniedbałam możliwości, jakie pojawiły się wtedy na rynku. Ale w konkursach jak w życiu - trzeba mieć trochę szczęścia. Liczyłam się z tym, że nie można odpuszczać i trzeba grać do samego końca – mówi VanessaA.

9 maja wykorzystała spadek kursu EURUSD. Im mocniej spadał, tym więcej otwierała krótkich pozycji. Zamknęła je na samym dnie. Przypadek, wyczucie?

- Tak naprawdę to była zimna kalkulacja zorientowana na wyprzedzenie lidera. Ale to, że trafiłam w dołek, to był akurat przypadek – mówi VanessaA.

Marekkk liczył się z tym, że może ktoś go wyprzedzić na finiszu.

- Gdybym był na miejscu rywali, też walczyłbym do końca. Śledziłem rynki cały czas, ale dobre okazje w ostatni dzień się nie pojawiły – mówi Marekkk.

Zdobywca drugiej nagrody (30 tys. zł) dodaje, że nie spotkał dotąd nigdy tradera kobiety. Jakie cechy powinien mieć inwestor, który osiąga stopy zwrotu idące w setki procent?

- Daytrader powinien być przede wszystkim opanowany i konsekwentny w działaniu. Istotna jest również umiejętność szybkiego podejmowania decyzji – mówi VanessaA.

Marekkk radzi początkującym inwestorom, by nie rzucali się od razu na głęboką wodę.

- Trzeba się sporo uczyć. Na początku radzę grać ostrożnie, małymi pozycjami. Nie ryzykować nadmiernie. Na dobre okazje nieraz trzeba długo poczekać. Ja jestem cierpliwy. Patrzę na rynek długoterminowo. Wchodzę do gry, gdy pojawia się okazja – mówi Marekkk.

Jego zdaniem dla daytradera najważniejsze są dogodne warunki do inwestowania. Czas i spokój.

- Jeśli mam na głowie inne sprawy, inwestowanie przekładam na kolejny dzień – dodaje zdobywca drugiej nagrody w konkursie TMS Pro Daytrader.

VanessaA podkreśla, że każdy trader powinien określić na początku, co chce osiągnąć, i do tego dobrać odpowiednią strategię.

- Dobrze jest szukać własnej recepty na sukces, złotego środka, który pozwoli minimalizować ryzyko i maksymalizować zyski. Uważam, że najważniejsza jest ochrona kapitału. Na początku trzeba określić zasady zarządzania swoim portfelem – mówi zwyciężczyni konkursu.

 

Przypominamy relacje video z zakończenia konkursu:

VanessA zwyciężczynią konkursu TMS Pro Daytrader

 

Marekkk zdobywca II miejsca w konkursie TMS Pro Daytrader


Kontrakty na różnicę są złożonymi instrumentami i wiążą się z dużym ryzykiem szybkiej utraty środków pieniężnych z powodu dźwigni finansowej.
72% rachunków inwestorów detalicznych odnotowuje straty w wyniku handlu kontraktami na różnicę u niniejszego dostawcy.
Zastanów się, czy rozumiesz, jak działają kontrakty na różnicę, i czy możesz pozwolić sobie na wysokie ryzyko utraty pieniędzy.