Zmiany w OFE zaprojektowane tak, aby nie wpłynęły negatywnie na rynki - Kowalczyk z MF 04-09-2013 17:46

04-09-2013 17:46
04.09. Warszawa (PAP) - Zmiany w systemie emerytalny zostały zaprojektowane przez rząd w taki sposób, aby nie wpłynęły negatywnie na rynek obligacji oraz akcji. Do czasu przekazania aktywów do ZUS OFE będą inwestowały z dotychczasowymi limitami, co zapobiegnie zmienności na rynku długu - poinformował dziennikarzy wiceminister finansów Wojciech Kowalczyk.

W środę premier Donald Tusk zapowiedział, że w ramach reformy systemu emerytalnego część obligacyjna OFE będzie przekazana do ZUS, a Otwarte Fundusze Emerytalne nie będą mogły inwestować w obligacje Skarbu Państwa bądź obligacje gwarantowane przez Skarb Państwa. Rząd proponuje dobrowolność między częścią akcyjną OFE a ZUS, ze składką 2,92 proc. i domyślnością po stronie ZUS.

"Do dnia przekazania aktywów do ZUS, OFE będą prowadziły działalność inwestycyjną na dotychczasowych zasadach, przestrzegając istniejących ograniczeń, w tym limitu na udział akcji w ich portfelu, który w 2013 r. wynosi 47,5 proc. (OFE obecnie nie wykorzystują tego limitu, wg danych na koniec lipca br. akcje stanowiły 39,2 proc. ich aktywów)" - powiedział Kowalczyk.

"Mechanizmy te z jednej strony będą zapobiegać zaburzeniom na rynku papierów skarbowych, z drugiej zaś strony powinny wspierać rynek akcji, jako że OFE będą miały możliwość zwiększenia swojego zaangażowania w akcje" - dodał.

"Mechanizmy zmian w systemie emerytalnym zostały zaprojektowane w sposób służący ochronie wartości kapitału zgromadzonego przez ubezpieczonych na indywidualnych kontach emerytalnych (a w rezultacie wysokości przyszłej emerytury), a jednocześnie zapewniający uniknięcie ewentualnego negatywnego wpływu na polski rynek kapitałowy, w szczególności jego dwa najważniejsze segmenty, czyli rynek akcji i rynek obligacji" - uważa wiceminister finansów.

Kowalczyk przypomina także, że do ZUS trafią skarbowe papiery wartościowe, obligacje gwarantowane przez SP oraz inne aktywa nieakcyjne w łącznej kwocie stanowiącej 51,5 proc. aktywów każdego OFE.

"Poziom 51,5 proc. wynika z udziału papierów skarbowych i obligacji gwarantowanych przez Skarb Państwa w aktywach OFE na koniec 2012 rok" - przypomina wiceminister.

"Jednocześnie w ramach tych 51,5 proc. łącznych aktywów każdego OFE wartość przekazywanych przez każde OFE do ZUS papierów skarbowych i obligacji gwarantowanych przez Skarb Państwa nie będzie mogła być niższa od wynikającej z udziału papierów skarbowych i obligacji gwarantowanych przez Skarb Państwa w aktywach każdego OFE wg stanu na dzień 3.09.2013 r., tj. na dzień poprzedzający ogłoszenie planowanych zmian w systemie emerytalnym. Na koniec lipca udział ten wyniósł średnio 49,1 proc." - dodał.

"Skarbowe papiery wartościowe (ich wartość rynkowa na koniec lipca wyniosła 121,2 mld zł, a nominalna 120,1 mld zł) zostaną przekazane Skarbowi Państwa do umorzenia, pozostałymi aktywami nieakcyjnymi będzie zarządzał ZUS. Indywidualne konta emerytalne w FUS zostaną powiększone o wartość aktywów przekazanych przez OFE do ZUS" - poinformował Kowalczyk.

Wiceminister finansów wskazał też, że sposób wyceny aktywów będzie eliminował dla ubezpieczonych ryzyko niekorzystnych zmian cen rynkowych aktywów do momentu przekazania środków z OFE do ZUS.

"Wysokość zapisów na indywidualnym koncie wynikać będzie z przyjęcia dla poszczególnych instrumentów finansowych korzystniejszej z dwóch cen: ceny z dnia poprzedzającego dzień przekazania aktywów OFE do ZUS i ceny na 3 września br. W ten sposób ubezpieczony może zyskać, jeśli w okresie od ogłoszenia zmian do ich wejścia w życie rynkowa wycena przenoszonych aktywów wzrośnie, ale jednocześnie nie straci, jeśli ich cena rynkowa spadnie" - powiedział. (PAP)

bg/ fdu/ asa/


Kontrakty na różnicę są złożonymi instrumentami i wiążą się z dużym ryzykiem szybkiej utraty środków pieniężnych z powodu dźwigni finansowej.
71% rachunków inwestorów detalicznych odnotowuje straty w wyniku handlu kontraktami na różnicę u niniejszego dostawcy.
Zastanów się, czy rozumiesz, jak działają kontrakty na różnicę, i czy możesz pozwolić sobie na wysokie ryzyko utraty pieniędzy.