Złoty nadal po presją, widmo interwencji ogranicza spadek 24-06-2013 09:58

24-06-2013 09:58
24.06. Warszawa (PAP) - Złoty pozostaje pod silna presją i prawdopodobnym scenariuszem dla niego jest dalszy spadek wartości, choć ryzyko interwencji NBP jest czynnikiem powstrzymującym ten trend. Na rynku długu spora przecena - oceniają analitycy.

"Na otwarciu tygodnia nie widać, aby nastroje wobec ryzykownych aktywów miały ulec diametralnej zmianie. Złoty w dalszym ciągu pozostaje pod presją i może dalej tracić. Piątkowy szczyt na EUR/PLN na 4,3690 jest pierwszym oporem przed ruchem w stronę 4,40, choć perspektywa możliwej interwencji NBP ogranicza zmienność" - napisał w komentarzu analityk Alior Banku Konrad Białas.

"W piątek kurs EURPLN wyznaczył nowe, ponad roczne maksimum docierając niemal do poziomu 4,37, a rentowności 10-letnich obligacji wzrosły nad poziom 4,4 proc. - najwyżej od listopada 2012. Dzisiejsza sesja rozpoczyna się lekkim odreagowaniem tego ruchu i powrotem kursu EURPLN pod 4,35, jednak przestrzeń do korekty wydaje się nieduża, a cel na poziome 4,40 dla kursu coraz bardziej realny.

Natomiast jeśli chodzi o eurodolara, to pierwszym istotnym oporem dla tej pary jest 1,3160.

"Eurodolar w trakcie azjatyckiej sesji oscylował wokół 1,31, ale klimat na rynku premiuje dalsze spadki. Przejście przez 1,3075 otwiera drogę dalej do 1,3035. Pierwszy istotny opór przy 1,3160" - dodał Białas.

AWERSJA DO RYZYKA POZOSTANIE

Jak prognozują analitycy rynkowi rozpoczęta w zeszłym tygodniu silna niechęć do ryzykownych aktywów utrzyma się.

"Klimat inwestycyjny na rynkach finansowych wciąż pozostaje nieprzychylny dla ryzykownych aktywów i co rusz podsycany jest kolejnymi negatywnymi informacjami. Do doniesień o przygotowaniach Fed do ograniczania programu skupu obligacji na przełomie weekendu powodów do wzrostu awersji do ryzyka dostarczają wieści z Grecji i Chin" - napisał w komentarzu Białas.

"Na starcie nowego tygodnia niepokoje wśród inwestorów podsycane są informacjami z Chin, gdzie w ostatnim czasie koszty pożyczek na rynku międzybankowym zaczęły silnie wzrastać, podnosząc obawy, że problemy z finansowanie podkopią już i tak nadwątlony wzrost gospodarczy kraju" - dodaje Białas.

Jego zdaniem w poniedziałek uwadze inwestorów nie umknie niemiecki indeks Ifo mierzący nastroje wśród przedsiębiorców.

"Wzrost mocniejszy od prognoz mógłby wlać nieco optymizmu w rynki finansowe, jednakże wygląda na to, że argumentów za wycofywaniem kapitału w kierunku bezpiecznych aktywów jest zdecydowanie więcej" - ocenia analityk Alior Banku.

RYNEK DŁUGU TAKŻE NA NAJNIŻSZYCH POZIOMACH

Rynek długu ucierpiał również na zapowiedziach Fed w sprawie ograniczania QE3.

"Patrząc na przestrzeni kilku dni na rynek - cały czas nic się nie zmieniło. W dalszym ciągu widzimy efekty tego, co zapowiedział Bernanke i Fed, a więc ten strach rynków przed ograniczeniem QE w dalszym ciągu odbija się na rynkach, w szczególności na rynkach wschodzących, gdzie wzrosty rentowności są wyższe niż na rynkach bazowych. Trzy, czterokrotny wzrost rentowności w Polsce w porównaniu z rynkami bazowymi wynika z obawy inwestorów, czy rynki wschodzące poradzą sobie" - powiedział Marek Kaczor z PKO BP.

"Z drugiej strony trzeba mieć na uwadze, że obecny poziom polskich obligacji jest już interesujący, gdyby spojrzeć bardziej racjonalnie na rynek (chociaż teraz nie ma tej racjonalności zbyt dużo)" - dodał Kaczor.

<TAB> poniedz. piątek piątek 9.40 16.10 9.40

EUR/PLN 4,3417 4,3356 4,3187USD/PLN 3,3113 3,2949 3,2662EUR/USD 1,3111 1,3154 1,3223

OK0715 3,10 2,96 2,99PS0418 3,93 3,75 3,67DS1023 4,47 4,30 4,20</TAB>(PAP)

kba/ mie/ asa/


Kontrakty na różnicę są złożonymi instrumentami i wiążą się z dużym ryzykiem szybkiej utraty środków pieniężnych z powodu dźwigni finansowej.
71% rachunków inwestorów detalicznych odnotowuje straty w wyniku handlu kontraktami na różnicę u niniejszego dostawcy.
Zastanów się, czy rozumiesz, jak działają kontrakty na różnicę, i czy możesz pozwolić sobie na wysokie ryzyko utraty pieniędzy.