Rząd będzie prowadził konsolidację fin. publ. w dłuższym okresie - Rostowski (opis) 16-07-2013 14:59

16-07-2013 14:59
16.07. Warszawa (PAP) - Zdaniem wicepremiera i ministra finansów Jacka Rostowskiego zwiększenie deficytu budżetowego o 16 mld zł, czyli około 1 proc. PKB będzie silnym impulsem stymulacyjnym. Rostowski dodał, że konsolidacja fiskalna będzie prowadzona, ale w dłuższym okresie.

"Zwiększenie deficytu bieżącego budżetu państwa o 16 mld zł, czyli o około 1 proc. PKB to silny impuls stymulacyjny, według wszystkich normalnych kanonów ekonomii. Łącznie z tym bieżącym działaniem stymulacyjnym podejmujemy dalszą konsolidację strukturalną, czyli taką, która działa w dłuższym okresie. Kluczowa jest tutaj rola oszczędności na 8,6 mld zł, te oszczędności stanowią ok. 0,5 proc. PKB dodatkowych oszczędności wobec tego, co już jest w budżecie" - powiedział Rostowski we wtorek na konferencji prasowej po posiedzeniu rządu.

"Łączymy stymulację krótkookresową z dalszym postępem w konsolidacji finansów publicznych w dłuższym okresie. Mimo że konsolidacja z uwagi na spowolnienie gospodarcze jest mniej daleko idąca niż w latach 2011-2012" - dodał.

Premier Donald Tusk poinformował, że w sierpniu rząd będzie gotowy znowelizować budżet państwa na 2013 rok. Deficyt wzrośnie o 16 mld zł z 35,6 mld zł zapisanych w ustawie, oszczędności budżetowe będą w skali 8,5-8,6 mld zł. Dochody budżetu są niższe od planu, zgodnie z informacjami przekazanymi przez premiera, o około 24 mld zł.

Dochody w budżecie na 2013 rok prognozowane są na poziomie 299.385,3 mln zł, a maksymalne wydatki założono na poziomie 334.950,8 mln zł.

Budżet został skonstruowany przy założeniu wzrostu PKB o 2,2 proc. i inflacji średniorocznej 2,7 proc. Obecnie resort finansów oczekuje, że tempo wzrostu gospodarczego wyniesie 1,5 proc., a inflacja średnioroczna 1,6 proc.

Rostowski poinformował również, że nowelizacja ustawy o finansach publicznych wprowadzi nową regułę fiskalną, która będzie działała antycyklicznie.

"Stabilizująca reguła wydatkowa jest wymagana przez tzw. sześciopak UE. Reguła będzie bardziej elastyczna niż te zasady, które mamy dzisiaj. To pozwala na stosowanie w tym i przyszłym roku polityki antycyklicznej, zamiast procyklicznej. Będziemy w większym stopniu ograniczali wydatki, kiedy koniunktura będzie dobra w przyszłym latach, dzięki temu będzie mogli nieco mniej ograniczać wydatki i zwiększyć deficyt, co będzie miało skutek stymulacyjny, teraz kiedy mamy spowolnienie" - powiedział wicepremier.

"Próg 50 proc. relacji długu do PKB, który znajduje się obecnie w ustawie o finansach publicznych, zawieszamy na nowelizację w tym roku i na budżet w 2014 roku, ale próg pozostaje w ustawie o finansach publicznych. Próg stanowi bardzo ważny element w nowej stabilizującej regule wydatkowej" - dodał.

"Podobnie jeśli chodzi o zasadę ograniczania wydatków kiedy jesteśmy w procedurze nadmiernego deficytu, tutaj też zawieszając zasadę zwiększania wydatków elastycznych jedynie o +inflację plus 1+, przechodzimy do rozwiązania, w którym w stabilizującej regule wydatkowej, przy procedurze nadmiernego deficytu reguła stabilizująca działa bardziej restrykcyjnie niż w sytuacji, kiedy nie jesteśmy w procedurze" - poinformował Rostowski.

Zgodnie z przyjętymi we wtorek przez rząd założeniami nowelizacji ustawy o finansach publicznych w stabilizującej regule wydatkowej limit wydatków będzie uzależniony od średniookresowego realnego tempa wzrostu PKB, oczekiwanego poziomu inflacji i ewentualnej zmiany obciążeń fiskalnych. Reguła ma zacząć obowiązywać już przy wyznaczaniu wydatków na 2014 rok i objąć ponad 90 proc. sektora finansów publicznych. (PAP)

fdu/ bg/ jtt/ gor/


Kontrakty na różnicę są złożonymi instrumentami i wiążą się z dużym ryzykiem szybkiej utraty środków pieniężnych z powodu dźwigni finansowej.
72% rachunków inwestorów detalicznych odnotowuje straty w wyniku handlu kontraktami na różnicę u niniejszego dostawcy.
Zastanów się, czy rozumiesz, jak działają kontrakty na różnicę, i czy możesz pozwolić sobie na wysokie ryzyko utraty pieniędzy.