RPP odchodzi w cień, oczy rynków znów będą skierowane na Fed (opis) 03-07-2013 16:44

03-07-2013 16:44
03.07. Warszawa (PAP) - Po komunikacie RPP wskazującym na zakończenie cyklu obniżek stóp procentowych, oczy inwestorów zwrócone będą przede wszystkim na działania Fed. W krótkiej perspektywie złoty może zyskać do poziomu 4,28/EUR, ale istnieje także ryzyko deprecjacji do 4,37/EUR. Na rynku długu można spodziewać się wzrostu rentowności.

"Po dość spodziewanej decyzji RPP przyszedł jasny przekaz ze strony Rady o zakończeniu cyklu obniżek stóp procentowych. W moim odczuciu komentarze z Rady w średniej perspektywie zdecydowanie stracą na znaczeniu. Inwestorzy będą kładli mniejszy nacisk na politykę pieniężną i w ogóle na dane krajowe" - powiedział PAP Piotr Popławski, diler walutowy z banku BGŻ.

"Dużo większe znaczenie dla notowań złotego w średniej perspektywie będą miały teraz wieści z rynków bazowych, w tym z rynku amerykańskiego. Szczególnie istotne będą informacje płynące z Fed oraz oczekiwania względem programu QE3" - dodał.

Rada Polityki Pieniężnej na środowym posiedzeniu obniżyła stopy procentowe o 25 pb, referencyjna stopa procentowa NBP wynosić będzie od czwartku 2,50 proc. w skali rocznej. Decyzja ta jest zgodna z oczekiwaniami. Zdecydowana większość ankietowanych wcześniej przez PAP ekonomistów (24 z 25) oczekiwała, że na lipcowym posiedzeniu decyzyjnym RPP obniży stopy procentowe o 25 pb.

Zdaniem Popławskiego, złoty stoi obecnie przed szansą aprecjacji do poziomu 4,28 za euro.

"W reakcji na zakończenie cyklu złoty zaczął zyskiwać, poszliśmy w górę do poziomu 4,32 za euro. Pytanie czy złotemu uda się teraz ten poziom obronić czy nastąpi szybka korekta. Jeżeli poziom zostanie obroniony to w najbliższych dniach można spodziewać się dalszego wzrostu wartości złotego. Wydaje się, że jeszcze w tym tygodniu złoty może dojść do poziomu 4,28-4,29 za euro" - powiedział.

"Jeżeli jednak szybko +spadniemy+ z poziomu 4,32 za euro, to przed złotym otworzy się droga do głębszego osłabienia. Niewykluczone, że złoty będzie wtedy handlowany za 4,37/EUR" - dodał.

Popławski ocenia, że zagraniczni inwestorzy przeszacowali skłonność Rady do luzowania polityki pieniężnej.

"Gracze liczyli, że Rada zdecyduje się na obniżkę o 50 pb, bądź też nie da tak wyraźnego sygnału o zakończeniu cyklu. Tymczasem stało się inaczej, a odpowiedzią rynku była aprecjacja złotego" - powiedział.

RENTOWNOŚCI OBLIGACJI MOGĄ ROSNĄĆ

"Trudno powiedzieć, jaka będzie reakcja rynku na dzisiejszy krok RPP. Nastąpiło wyraźne zaznaczenie końca cyklu w samym komunikacie Rady" - powiedział PAP diler rynku SPW z banku BPH Piotr Żółtowski.

"Niewielu uczestników rynku oczekiwało innego kroku, ale być może nie wszyscy brali pod uwagę, że będzie to tak mocno podkreślone. To może zadziałać negatywnie" - dodał.

Żółtowski zauważył, że środowe umocnienie na rynku polskiego długu, szczególnie w przypadku obligacji 10-letnich, nie było poparte rynkami bazowymi.

"Dziś rynek również zareagował, pomimo że decyzja RPP była w planach. W ciągu ostatnich dwóch dni w sumie rentowność obligacji 10-letnich spadła o 25 pb i uważam, że ruch ten był nieuzasadniony" - dodał.

"Oczekuję wzrostu rentowności, chyba że nastąpi dynamiczne umocnienie na rynkach bazowych" - powiedział Żółtowski.

<TAB> środa środa wtorek 16.35 09.25 16.30

EUR/PLN 4,3185 4,3388 4,3343USD/PLN 3,3261 3,3498 3,3283EUR/USD 1,2936 1,2953 1,3023

OK0715 2,88 2,95 2,92PS0418 3,48 3,50 3,54DS1023 4,00 4,12 4,13</TAB>(PAP)

nik/ ost/ jtt/


Kontrakty na różnicę są złożonymi instrumentami i wiążą się z dużym ryzykiem szybkiej utraty środków pieniężnych z powodu dźwigni finansowej.
72% rachunków inwestorów detalicznych odnotowuje straty w wyniku handlu kontraktami na różnicę u niniejszego dostawcy.
Zastanów się, czy rozumiesz, jak działają kontrakty na różnicę, i czy możesz pozwolić sobie na wysokie ryzyko utraty pieniędzy.