Ożywienie od II poł. '13, od '14 będzie się nasilać, zwłaszcza w '15 - Hausner, raport PARP 07-08-2013 08:01

07-08-2013 08:01
07.08. Warszawa (PAP) - Niewielkie ożywienie w gospodarce wystąpi w drugiej połowie 2013 r., nasili się w I połowie 2014 r., ale nadal będzie słabe. Potem będzie się nasilać w drugiej połowie 2014 r., a zwłaszcza w roku 2015 roku - ocenia Jerzy Hausner w syntezie do raportu PARP oraz Małopolskiej Szkoły Administracji Publicznej "Instrument Szybkiego Reagowania".

"Ponownie z naszych makroekonomicznych projekcji wynika, że polska gospodarka najniższy punkt spowolnienia przeszła na przełomie IV kwartału 2012 r. oraz I kwartału 2013 r. Od II połowy 2013 r. wejdziemy w fazę ożywienia, początkowo słabego, ale już w 2014 r. - silnego. Nasze modelowe ekstrapolacje wzbudzają jednak wątpliwości ekspertów - uczestników panelu interpretacyjnego. Sądzą oni, że model przeszacowuje w górę dynamikę wzrostu PKB oraz produkcji przemysłowej. Częściowo przyjmując te wątpliwości i uwagi, oceniamy w konsekwencji, że niewielkie ożywienie wystąpi w drugiej połowie 2013 r., nasili się, ale nadal będzie słabe, w I połowie 2014 r. Potem będzie się nasilać w drugiej połowie 2014 r., a zwłaszcza w roku 2015" - napisał w syntezie raportu Hausner.

Jak wynika z raportu o stanie gospodarki nadal znajduje się ona w niepewnym otoczeniu zewnętrznym, które dodatkowo od pewnego czasu charakteryzuje brak wyraźnych oznak poprawy sytuacji gospodarczej.

"Pomimo tego odczyty danych o wzroście z I kwartału 2013 r. należy uznać za relatywnie dobre względem innych gospodarek europejskich. Nie wskazują one natomiast wyraźnie na ożywienie gospodarcze" - wskazują autorzy raportu o stanie polskiej gospodarki i prognozach na najbliższy rok przygotowanego.

Jednak jak zaznaczają dalej autorzy szczegóły najnowszych analiz są jednak bardziej optymistyczne. Z podstawowego wariantu prognozy makroekonomicznej wynika, że najniższy wzrost polska gospodarka zanotowała w I kwartale 2013 r., a w kolejnych kwartałach 2013 r. tempo może być wyższe i wynieść odpowiednio w II kwartale 1,0 proc., 1,7 proc. w III kwartale oraz 2,6 proc. w IV kwartale.

"Prawdopodobieństwo realnego spadku PKB r/r wynosi około 0,2, czyli stosunkowo niewiele" - napisali w komentarzu.

Ponadto raport ISR wskazuje na dalszy wzrost dynamiki PKB do ponad 4,5 proc. w III kw. 2014 roku, a podstawą wzrostu będzie, zdaniem autorów, popyt krajowy, który w III kw. 2013 r. powinien wzrosnąć już o 1 proc.(dodatnia dynamika po raz pierwszy od ponad roku), wtedy w III kwartale 2014 r. wynosiłby już 6 proc.

"Dotychczas czynnikiem sprawczym, utrzymującym dodatnie tempo wzrostu w gospodarce, był eksport netto. To właśnie jego powolny wzrost przy jednoczesnym szybkim zmniejszaniu się importu pozwolił Polsce uniknąć recesji" - napisali autorzy raportu.

Ich zdaniem do połowy 2014 r. tempo wzrostu eksportu powinno przyspieszyć nawet do 15 proc. Dopiero w II połowie 2014 r. eksport nieco wyhamuje.

"Niemniej, nawet w III kwartale 2014 r. dynamika eksportu powinna wynieść ponad 10 proc." - dodali.

Autorzy raportu podkreślają także, że dla eksportu wachlarz, który pokazuje wartość danego parametru z pewnym prawdopodobieństwem, jest bardzo szeroki, a zatem istnieje spory margines niepewności. Dodatkowo ważną rolę może odegrać obserwowany ostatnio wzrost zmienności kursu walutowego.

Dodatkowo zdaniem autorów Raportu ISR w kolejnych kwartałach 2013 r. powinny występować coraz wyraźniejsze symptomy ożywienia gospodarczego - zaznaczone początkowo najsilniej w sferze produkcji.

"Pozytywny powinien być również wpływ popytu zagranicznego - jednak w tym przypadku, podobnie, jak w sferze produkcyjnej, po okresie dynamicznego wzrostu przewidywane jest wystąpienie symptomów spowolnienia w drugiej połowie 2014 r. Jednak wzrosty produkcji i eksportu będą na poziomie ok. 10 proc., a zatem gospodarka pod koniec 2014 r. będzie się rozwijać" - napisali.

"Instrument Szybkiego Reagowania" jest projektem partnerskim realizowanym przez PARP wspólnie z Małopolską Szkołą Administracji Publicznej Uniwersytetu Ekonomicznego w Krakowie. Prace zespołu badawczego nadzoruje prof. Jerzy Hausner. Celem projektu jest wsparcie przedsiębiorstw i pracowników, nakierowane na złagodzenie negatywnych skutków istotnego pogorszenia się sytuacji gospodarczej.(PAP)

kba/ jtt/


Kontrakty na różnicę są złożonymi instrumentami i wiążą się z dużym ryzykiem szybkiej utraty środków pieniężnych z powodu dźwigni finansowej.
72% rachunków inwestorów detalicznych odnotowuje straty w wyniku handlu kontraktami na różnicę u niniejszego dostawcy.
Zastanów się, czy rozumiesz, jak działają kontrakty na różnicę, i czy możesz pozwolić sobie na wysokie ryzyko utraty pieniędzy.