Ożywienie gospodarcze stopniowe, brak silnych impulsów dla CPI - Belka 26-09-2013 06:38

26-09-2013 06:38
26.09. Sopot (PAP) - Z polskiej gospodarki płynie coraz więcej dobrych sygnałów. Ożywienie będzie jednak powolne i stopniowe, w związku z czym w najbliższym czasie nie należy oczekiwać pojawienia się większych impulsów do wzrostu inflacji - uważa prezes NBP Marek Belka.

"Zgadzam się z tym, że najgorsze w Polsce minęło. Mówię to od kilku miesięcy, przynajmniej od maja i to się potwierdza. Szału nie ma, gospodarka +nie hula+, ale mamy coraz więcej dobrych sygnałów. A to trochę szybszy wzrost produkcji przemysłowej, a to trochę szybszy wzrost sprzedaży detalicznej, a to zmniejszające się bezrobocie w sierpniu, czego nigdy nie było, bo na ogół bezrobocie się w sierpniu zwiększało. To nie są wielkie, wspaniałe informacje, które poprawiają życie każdej, polskiej rodziny. Ale ekonomista musi patrzeć na takie właśnie informacje i z tego wyciąga wniosek taki, jaki ja wyciągam" - powiedział w środę wieczorem Belka dziennikarzom podczas konferencji EFNI w Sopocie.

"(...) to ożywienie będzie stopniowe. Stopniowe, to nie znaczy jakieś żywiołowe, fantastyczne. Ale mimo wszystko, na podstawie tych wszystkich sygnałów, które płyną z gospodarki wydaje się, że powolne, stopniowe, ale jednak ożywienie jest niezagrożone" - dodał.

Belka pytany, czy w związku z tym, że ożywienie w gospodarce będzie stopniowe, nie należy oczekiwać pojawienia się większych impulsów do wzrostu inflacji w najbliższym czasie, odpowiedział: "Tak. Tutaj zgadzam się całkowicie z panem profesorem Sławińskim, który w tym duchu się ostatnio wypowiedział".

W opublikowanym w środę wywiadzie dla PAP dyrektor Instytutu Ekonomicznego NBP Andrzej Sławiński ocenił, że w chwili obecnej trudno doszukać się czynników, które mogłyby spowodować znaczący wzrost inflacji. Dodał, że polska gospodarka znajduje się w początkowej fazie ożywienia, a powrót do potencjalnego tempa wzrostu będzie następował stopniowo.

Prezes NBP pytany o płynące od kolejnych członków RPP sygnały, że deklarowany okres stabilizacji stóp procentowych na obecnym poziome do końca tego roku może ulec wydłużeniu odpowiedział: "Będziemy z tego wyciągać odpowiednie wnioski. W jakimś skromnym stopniu używamy (forward guidance - PAP), do końca roku na pewno stóp nie ruszymy. A potem zobaczymy i znów pewnie się do jakiejś formy +forward guidance+ uciekniemy".(PAP)

jba/ kam/


Kontrakty na różnicę są złożonymi instrumentami i wiążą się z dużym ryzykiem szybkiej utraty środków pieniężnych z powodu dźwigni finansowej.
72% rachunków inwestorów detalicznych odnotowuje straty w wyniku handlu kontraktami na różnicę u niniejszego dostawcy.
Zastanów się, czy rozumiesz, jak działają kontrakty na różnicę, i czy możesz pozwolić sobie na wysokie ryzyko utraty pieniędzy.