NBP jest gotowy działać na rynku FX, jeśli zajdzie taka potrzeba - Belka (aktl.) 26-07-2013 11:03
26.07. Warszawa (PAP) - NBP jest gotowy działać na rynku walutowym, jeśli zajdzie taka potrzeba - uważa Marek Belka, prezes NBP.
"W ogóle nie lubimy dynamicznych zmian o charakterze krótkookresowym, spekulacyjnym i daliśmy tego wyraz. Rynek o tym pamięta" - powiedział w piątek w telewizji TVN CNBC Belka.
NBP na początku czerwca dokonał sprzedaży "pewnej ilości" walut obcych za złote w celu ograniczenia nadmiernych wahań złotego.
Belka na pytanie, czy NBP jest gotowy takie działania powtórzyć powiedział: "jeśli będzie potrzeba - tak".
"To są działania sporadyczne i nie mające na celu utrzymania jakiegokolwiek poziomu kursu. Nie lubię takiej wielkiej zmienności kursów, bo jak coś idzie za bardzo do góry to musi spaść, a jak coś spada, to musi wzrosnąć. To zdestabilizuje planowanie gospodarcze" - powiedział Belka.
Prezes NBP zwraca uwagę na poprawę salda obrotów bieżących, która sprzyja złotemu.
"Zwróćmy uwagę na deficyt na rachunku obrotów bieżących, który sprzyja umacnianiu się złotego" - powiedział.
Belka powtórzył wyrażoną w czwartek opinię, że deficyt obrotów bieżących może się utrzymywać na trwale obniżonym poziomie, nawet w przypadku ożywienia gospodarki.
"Wróżyć z fusów nie ma co. (...) Oczywiście, jak gospodarka się ożywi, to także i import, i nadwyżka na rachunku obrotów bieżących prawdopodobnie zniknie. Poza tym zobaczymy, jak będą się kształtować dochody z inwestycji zagranicznych, czy inwestorzy będą wypłacać dywidendy, ale myślę, że część zbilansowania na rachunku obrotów bieżących ma charakter trwalszy" - powiedział w piątek w TVN CNBC.
Z danych NBP wynika, że nadwyżka w obrotach bieżących w maju 2013 roku wyniosła 574 mln euro wobec 714 mln euro nadwyżki w kwietniu.
W ocenie prezesa NBP zwiększenie deficytu budżetowego przewidzianego na 2013 r. ma sens.
"Zwiększenie deficytu (...) z punktu widzenia makroekonomicznego ma sens" - powiedział.
Belka ocenił również, że wobec słabości gospodarki nie ma potrzeby dalszej konsolidacji budżetowej.
Belka pytany, czy w przypadku przekroczenia przez dług publiczny progu 60 proc. PKB, NBP skupywałby obligacje rządowe na rynku wtórnym, prezes NBP odpowiedział: "nie ma sensu o tym myśleć".
Zgodnie z zapowiedzią premiera Donalda Tuska w sierpniu zostanie przedstawiona nowelizacja tegorocznego budżetu. W świetle ubytku w dochodach budżetowych na poziomie 24 mld zł planowane jest zwiększenie deficytu budżetowego o 16 mld zł. Cięcia w resortach mają wynieść ok. 8,5-8,6 mld zł. Dodatkowo, aby znowelizować ustawę budżetową, rząd zdecydował się na nowelizację ustawy o finansach publicznych i zawieszenie na dwa lata 50-proc. progu ostrożnościowego dotyczącego relacji długu publicznego do PKB. (PAP)
kba/ ost/ fdu/ asa/