Na rynku nadal mała płynność; PLN może się osłabiać przebijając 4,20/euro (opis) 03-04-2013 16:44

03-04-2013 16:44
03.04. Warszawa (PAP) - W najbliższych tygodniach złoty będzie miał tendencję do osłabiania, natomiast rynek długu będzie wspierany przez napływ środków spowodowany wykupem obligacji w kwietniu - oceniają dilerzy. Na ruchy na obu rynkach wciąż wpływ będzie mieć sytuacja za granicą, a także krajowe dane makro i decyzja RPP.

"Na rynku złotego płynność po świętach wciąż nie jest zbyt duża. Wahania EUR/PLN znajdują się w wąskim przedziale między 4,18 a 4,19, więc są one praktycznie groszowe" - powiedział PAP Arkadiusz Urbański, ekonomista rynku walutowego Banku Pekao SA.

"Bardzo silną barierą ograniczającą wzrost kursu jest 4,20 za euro. Ten poziom nie został przebity od pierwszych dni lutego i przeważa pogląd, że granica ta będzie bardzo mocno broniona" - dodał.

Według dilera złoty ma potencjał do osłabienia, na co wpływ będą miały informacje płynące z gospodarki polskiej.

"Coraz częściej pojawiają się dyskusje na temat nowelizacji budżetu, spekuluje się także na temat tego, co się może stać z OFE. Wciąż dochodzą do nas słabe dane makro i nie spodziewamy się pozytywnych informacji na temat gospodarki w najbliższym czasie" - powiedział.

"Niektórzy inwestorzy liczą, że RPP będzie dalej obniżać stopy procentowe. To także wpłynie na osłabienie złotego" - dodał.

Najbliższe posiedzenie Rady Polityki Pieniężnej odbędzie się w dniach 9-10 kwietnia.

Diler zaznaczył, że złoty nie pozostanie obojętny także wobec sytuacji na świecie.

"Mamy do czynienia z patem politycznym we Włoszech, wciąż trwają dyskusje dookoła sytuacji na Cyprze, a do tego pojawiła się groźba konfliktu na Półwyspie Koreańskim. To wszystko powoduje, że inwestorzy poszukują walut uznawanych za bezpieczne - mam tu na myśli przede wszystkim dolara, jena oraz franka szwajcarskiego" - powiedział.

"Na najbliższe tygodnie spodziewana jest raczej tendencja do osłabienia, a poziom 4,20 za euro prawdopodobnie zostanie przebity. Ale będą to ruchy umiarkowane i nie oczekujemy gwałtownych zmian" - dodał.

RYNEK DŁUGU CZEKA NA GOTÓWKĘ W KWIETNIU

"Środa była bardzo pozytywnym dniem dla polskich obligacji. Otwarcie było w miarę podobne do wtorkowego zamknięcia. Od początku dnia aktywna była strona kupująca i obecnie obserwujemy wypłaszczenie się krzywej" - powiedział PAP Mateusz Patorski, diler SPW Banku Millennium.

Diler dodał, że w najbliższym czasie wpływ na rynek długu będzie miał przedstawiony w ubiegłym tygodniu przez Ministerstwo Finansów plan podaży polskich obligacji.

"Oceniamy ten plan jako dosyć lekki, ponieważ nie będzie jakiejś poważnej podaży obligacji z długiego końca. W kontekście wykupu papierów dłużnych w kwietniu oraz płatności kuponowych na obligacjach kwietniowych pojawi się dużo gotówki, która przy niedużej podaży MF powinna przede wszystkim wesprzeć rynek wtórny obligacji" - dodał.

Ministerstwo Finansów w kwietniu planuje na dwóch przetargach sprzedać obligacje łącznie za 7,0-15,0 mld zł.

Patorski zaznaczył, że dilerzy rynku długu będą obserwować zarówno sytuację w kraju, jak i na rynkach międzynarodowych.

"W przyszłym tygodniu mamy kolejne posiedzenie RPP, chociaż rynek nie spodziewa się raczej ruchu na stopach procentowych. Wciąż niepewna jest sytuacja za granicą i możliwe, że będziemy podążali za globalnym sentymentem. Sprzyja nam mocny rynek niemieckich Bundów i widać zawężenie się spreadu pomiędzy naszymi i niemieckimi obligacjami" - dodał.

<TAB> środa środa wtorek 16.30 9.40 15.50

EUR/PLN 4,1941 4,1854 4,1880USD/PLN 3,2629 3,2697 3,2670EUR/USD 1,2854 1,2800 1,2824

OK0715 3,13 3,13 3,12PS0418 3,34 3,35 3,36DS1023 3,82 3,85 3,87</TAB>pfm/ ana/


Kontrakty na różnicę są złożonymi instrumentami i wiążą się z dużym ryzykiem szybkiej utraty środków pieniężnych z powodu dźwigni finansowej.
72% rachunków inwestorów detalicznych odnotowuje straty w wyniku handlu kontraktami na różnicę u niniejszego dostawcy.
Zastanów się, czy rozumiesz, jak działają kontrakty na różnicę, i czy możesz pozwolić sobie na wysokie ryzyko utraty pieniędzy.