Fed odchodzi w cień, walutami kierować będzie sentyment globalny (opis) 19-09-2013 16:12

19-09-2013 16:12
19.09. Warszawa (PAP) - Zdaniem ekonomistów, środowe posiedzenie Fed powoli przechodzi do historii i najbliższe sesje na rynkach walutowych przebiegać będą pod dyktando ogólnego sentymentu inwestorskiego, który - zdaniem analityków - jest pozytywny. Złoty jest rozchwiany, choć raczej nie wróci do poziomu 4,23/EUR sprzed posiedzenia Rezerwy.

"Wydaje się, że powoli będziemy wracać do gry na rynku pod sentyment globalny. W przyszłym tygodniu nie ma ważnych danych, z kraju patrzeć będziemy jedynie na odczyt sprzedaży detalicznej w sierpniu. Oznacza to, że głównym czynnikiem kształtującym notowania na walutach będą nastroje inwestorów, które wydaje się, że obecnie są pozytywne" - powiedział PAP Marek Cherubin, diler walutowy z banku BPH.

Dane o sprzedaży detalicznej za sierpień GUS poda we wtorek 24 września o godz. 10:00.

"Poranek upłynął nam dziś pod znakiem silnego umocnienia złotego. To oczywiście skutek wieści z posiedzenia Rezerwy Federalnej. Chwilowo byliśmy nawet na poziomie 4,1430 za euro, ale to było jeszcze przed otwarciem rynku, gdy płynność była niewielka. Po rozpoczęciu handlu lokalne transakcje sprawiły, że zaczęliśmy iść do góry. Widać, że za złote kupowany był dolar i euro" - powiedział Cherubin.

"W drugiej części sesji nastąpiło większe odbicie, złoty handlowany był na poziomie 4,1930 za euro. Nie wydaje się jednak, abyśmy mieli dalej się osłabiać, do poziomu 4,23/EUR nie dojdziemy" - dodał.

Rezerwa Federalna w środę utrzymała stopy procentowe bez zmian (nadal 0-0,25 proc.) oraz pozostawiła skalę trzeciego etapu programu luzowania ilościowego (QE3) na poziomie 85 mld dolarów miesięcznie. Rynek oczekiwał, że zostanie on we wrześniu ograniczony.

Fed argumentując taką decyzję podkreślił, że gospodarka musi dać wyraźniejsze sygnały trwałego wzrostu. Szef Fed Ben Bernanke w czasie konferencji poinformował, że jeszcze w tym roku możliwe jest rozpoczęcie wycofywania z programu zakupu aktywów, ale zmiany w programie uzależnione są od danych i nie ma żadnego konkretnego harmonogramu.

W PIĄTEK MOŻLIWA DALSZA KOREKTA NA FI

Zdaniem Piotra Kołudy, dilera SPW z banku BGŻ, w piątek może być kontynuowana korekta na krajowym rynku obligacji i rentowności mogą rosnąć.

"Jutro rynek może iść tą samą ścieżką co dzisiaj, czyli będzie odreagowywał spadki rentowności z samego rana. Ważnym sygnałem będzie informacja o podaży obligacji na przyszłotygodniową aukcję. Zobaczymy, ile papierów pojawi się na rynku pierwotnym. To może wzmocnić trend korekcyjny" - powiedział PAP Kołuda.

Dodał, że spadki rentowności w czwartek rano były efektem posiedzenia Fed.

"Dziś otworzyliśmy się znacznie poniżej poziomów zamknięcia. To pokłosie decyzji Fed o podtrzymaniu programu luzowania ilościowego. Podobnie jak nasz rynek - spadki rentowności - zareagowały wszystkie rynki wschodzące" - powiedział.

"W drugiej połowie dnia zaczęła się lekka korekta, która trwa do tej pory. Teraz spadają ceny" - dodał.

<TAB> czwartek czwartek środa 16.00 9.40 15.50

EUR/PLN 4,1918 4,1795 4,2316USD/PLN 3,0933 3,0887 3,1723EUR/USD 1,3549 1,3531 1,3350

OK0116 3,20 3,24 3,29PS0718 3,65 3,57 3,80DS1023 4,30 4,22 4,42</TAB>(PAP)

nik/ jtt/


Kontrakty na różnicę są złożonymi instrumentami i wiążą się z dużym ryzykiem szybkiej utraty środków pieniężnych z powodu dźwigni finansowej.
72% rachunków inwestorów detalicznych odnotowuje straty w wyniku handlu kontraktami na różnicę u niniejszego dostawcy.
Zastanów się, czy rozumiesz, jak działają kontrakty na różnicę, i czy możesz pozwolić sobie na wysokie ryzyko utraty pieniędzy.