Cykl specjalnych komentarzy edukacyjnych Forex-University – cz. 3 02-10-2013 12:07

02-10-2013 12:07
Daytrader powinien zwracać uwagę na bieżące nastroje i nastawienie inwestorów. Wtedy łatwiej jest mu interpretować twarde dane makro – pisze Sebastian Job, ekspert Forex-University, edukacyjnego projektu TMS Brokers.
Cykl specjalnych komentarzy edukacyjnych Forex-University – cz. 3

Niezwykle ważną kwestią w kontekście daytradingu jest ustalenie strategii w czasie publikacji danych makroekonomicznych. Forex to typowy event driven market, napędzany przez wydarzenia. Codzienny kalendarz publikacji jest naszpikowany m.in. danymi z rynku pracy, nieruchomości, wskaźnikami dotyczącymi kondycji przemysłu czy sektora usług. Interpretacja danych to podstawa sukcesu.

Wyobraźmy sobie hipotetyczną sytuację, w której inwestor zna liczby wniosków o kredyt hipoteczny z USA jeszcze przed publikacją danych. Jako insider wie przed innymi (co jest oczywiście nielegalne), że liczba wniosków w ostatnim miesiącu znacząco wzrosła. Chcąc wykorzystać tę informację w praktyce, np. na rynku EURUSD, napotka jednak znaczące problemy interpretacyjne. Z jednej strony, dobre dane z USA mogą spowodować wzrost dolara, czyli spadek głównej pary. Z drugiej – na podstawie tych samych danych można założyć, że spadnie awersja do ryzyka, giełdy wzrosną i w efekcie dojdzie także do wzrostu pary EURUSD. Ta dwuznaczność doskonale obrazuje trudność z grą „pod dane”. Nawet jeśli wyeliminujemy ryzyko związane z wartością odczytu, nie mamy pewności co do dalszego zachowania rynku.

Rozwiązaniem tego dylematu może być odrzucenie danych makro jako czynnika analitycznego i postawienie na czystą analizę techniczną. Jako daytraderzy koncentrujemy się przecież na bardzo krótkich ruchach kursowych. Dlatego o wiele bardziej powinien nas interesować bieżący nastrój i nastawienie inwestorów, którego bardzo dobrym odzwierciedleniem jest zachowanie ceny na wykresie, niż ogólna opinia o stanie gospodarki.

Poza wspomnianymi już wcześniej „rutynowymi” publikacjami makro, raz na kilka dni w kalendarzu pojawiają się wydarzenia o fundamentalnym znaczeniu na rynku, takie jak:

  • decyzje w sprawie stóp procentowych podejmowane przez banki centralne
  • wystąpienia publiczne szefów Fed oraz ECB
  • zmiana zatrudnienia w sektorze pozarolniczym w USA

Z reguły takim wydarzeniom towarzyszy znacznie podwyższona zmienność oraz brak płynności na rynku, co może skutkować pogorszeniem warunków handlu. Gdy rynek czeka na bardzo ważne dane, dostawcy płynności mają kłopoty z ciągłym kwotowaniem instrumentów, co znajduje odzwierciedlenie w poślizgach cenowych oraz rozszerzonych spreadach. Dodatkowo, w czasie takich publikacji często znacząco zmienia się ekspozycja największych instytucji, przez co ruchy obserwowane zwłaszcza na niższych interwałach są dość przypadkowe. Wszystko to sprawia, że w czasie wymienionych wyżej wydarzeń warunki do handlu są dla daytraderów skrajnie niekorzystne, dlatego warto wtedy pozostać poza rynkiem. Dobrym pomysłem jest odejście od komputera na 30 minut przed podaniem najważniejszych danych oraz powrót 30 minut po publikacji, kiedy rynek wróci już do normalnego rytmu.


Kontrakty na różnicę są złożonymi instrumentami i wiążą się z dużym ryzykiem szybkiej utraty środków pieniężnych z powodu dźwigni finansowej.
72% rachunków inwestorów detalicznych odnotowuje straty w wyniku handlu kontraktami na różnicę u niniejszego dostawcy.
Zastanów się, czy rozumiesz, jak działają kontrakty na różnicę, i czy możesz pozwolić sobie na wysokie ryzyko utraty pieniędzy.