Ceny ropy w Nowym Jorku w dół, bo Brytyjczycy odrzucają możliwość interwencji w Syrii 30-08-2013 07:51
Brent w dostawach na październik na giełdzie paliw ICE Futures Europe w Londynie zniżkuje o 1,53 USD do 113,63 USD za baryłkę.
Brytyjska Izba Gmin (niższa izba parlamentu) sprzeciwiła się w nocy z czwartku na piątek wnioskowi premiera Davida Camerona o interwencję wojskową w Syrii w celu ukarania reżimu Baszara el-Asada za użycie broni chemicznej przeciw ludności cywilnej.
Przeciwko wnioskowi zagłosowało 285 deputowanych, podczas gdy za odpowiedzią na ataki chemiczne w Damaszku opowiedziało się 272 brytyjskich parlamentarzystów.
Szef rządu w Londynie oświadczył, że nie będzie lekceważył opinii parlamentu, gdyż jest oczywiste, że izba nie chce użycia siły wobec Syrii.
Głosowanie wyklucza jakiekolwiek zaangażowanie Wielkiej Brytanii w działania militarne przeciw Syrii. Minister obrony Philip Hammond zapewnił, że Londyn nie weźmie udziału w żadnej akcji wojskowej.
Inspektorzy ONZ ds. broni chemicznej kończą w piątek misję w Syrii i w sobotę mają opuścić ten kraj. Sekretarz generalny ONZ Ban Ki Mun powiedział w czwartek, że rozmawiał telefonicznie z prezydentem USA Barackiem Obamą, którego poprosił o czas dla inspektorów na zakończenie dochodzenia. Podkreślił, że przed podjęciem jakiejkolwiek decyzji w sprawie reakcji na atak chemiczny, do którego miało dojść 21 sierpnia pod Damaszkiem, należy wysłuchać wszystkich opinii.
Reżim syryjski zaprzecza, jakoby użył broni chemicznej i twierdzi, że dopuścili się tego rebelianci, walczący o obalenie Asada.
"Głosowanie w brytyjskim parlamencie, odrzucające możliwość interwencji w Syrii, to dla rynków pewna ulga" - mówi Michael McCarthy, główny strateg rynkowy w CMC Markets w Sydney.
W czwartek ropa na NYMEX staniała o 1,2 proc. do 108,80 USD/b.
W sierpniu surowiec w Nowym Jorku zdrożał o 2,5 proc.(PAP)
aj/ asa/
