Brak przesłanek, by PLN miał się dalej osłabiać; dla FI kluczowa będzie aukcja (opis) 20-09-2013 16:20

20-09-2013 16:20
20.09. Warszawa (PAP) - Nie ma już śladu po umocnieniu złotego w reakcji na środową decyzję Fed. Polska waluta była w piątek pod presją, a kurs przekroczył poziom 4,23 za euro. Nie ma jednak fundamentalnych przesłanek, aby złoty miał się dalej osłabiać. Polskie obligacje także traciły, w ślad za amerykańskimi i niemieckimi. W przyszłym tygodniu kluczowa będzie aukcja.

"Złoty cały dzień był pod presją, odrobił cały ten ruch, który dokonał się po decyzji Fed. Jakby nic się nie wydarzyło. Znaleźliśmy się nawet powyżej poziomu 4,23 za euro" - powiedział w rozmowie z PAP Bartłomiej Rostek, diler walutowy z ING Banku Śląskiego.

"Mamy koniec tygodnia, zamykanie pozycji przez zagranicę. Skala tego ruchu powrotnego jest dość zaskakująca, choć umocnienie po decyzji Fed też było przereagowane. Mimo tego szybkiego powrotu kursu jest jednak jakiś średnioterminowy trend dla euro-złotego w dół. Nie ma fundamentalnych powodów, żeby złoty miał się osłabiać" - dodał.

"Dodatkowo mamy koniec września, co wiąże się z przewalutowywaniem dopłat dla rolników. Może być z tego tytułu jakiś dodatkowy +flow+. Wydaje się, że ten najwyższy poziom, który dziś osiągnęliśmy: 4,2320-4,2350 za euro powinien na razie być pewnym oporem. Ale to się wszystko zmienia" - ocenia diler.

Rezerwa Federalna w środę utrzymała stopy procentowe bez zmian (nadal 0-0,25 proc.) oraz pozostawiła skalę trzeciego etapu programu luzowania ilościowego (QE3) na poziomie 85 mld dolarów miesięcznie. Rynek oczekiwał, że zostanie on we wrześniu ograniczony.

Fed argumentując taką decyzję podkreślił, że gospodarka musi dać wyraźniejsze sygnały trwałego wzrostu. Szef Fed Ben Bernanke w czasie konferencji poinformował, że jeszcze w tym roku możliwe jest rozpoczęcie wycofywania z programu skupu aktywów, ale zmiany w programie uzależnione są od danych i nie ma żadnego konkretnego harmonogramu.

DŁUG, PODOBNIE JAK PLN, TAKŻE ODREAGOWUJE PO DECYZJI FED

"Mamy od wczorajszego popołudnia osłabienie. Teraz rynek się trochę uspokoił. Jest wyraźnie słabiej wobec tych najmocniejszych poziomów, jakie mieliśmy po decyzji Fed. Jesteśmy jeszcze na mocniejszych poziomach sprzed decyzji, ale w połowie tego ruchu. Reagujemy podobnie, jak obligacje amerykańskie i niemieckie, które też połowę tego ruchu oddały" - powiedział w rozmowie z PAP Maciej Popiel, diler SPW z PKO BP.

"Lokalnie w przyszłym tygodniu ważna będzie aukcja i jej forma: czy będzie to zamiana czy zwykła aukcja. Na tym rynek będzie się koncentrował. Nie mamy żadnych, ważnych danych, więc praktycznie pozostaje reagowanie na zagranicę" - dodał.

Zgodnie z planem podaży 25 września MF ma zorganizować przetarg zamiany, na którym zamierza odkupić papiery DS1013 i OK0114. W poniedziałek wiceminister finansów Wojciech Kowalczyk poinformował, że MF skłania się do przeprowadzenia we wrześniu raczej przetargu zamiany niż regularnej aukcji. Wcześniej Kowalczyk informował, że resort finansów dopuszczał zorganizowanie we wrześniu normalnego przetargu obligacji zamiast zamiany.

<TAB> piątek piątek czwartek 16.10 9.40 16.00

EUR/PLN 4,2236 4,2030 4,1918USD/PLN 3,1233 3,1057 3,0933EUR/USD 1,3521 1,3532 1,3549

OK0116 3,22 3,21 3,20PS0718 3,71 3,66 3,65DS1023 4,34 4,27 4,30</TAB>(PAP)

jba/ ana/


Kontrakty na różnicę są złożonymi instrumentami i wiążą się z dużym ryzykiem szybkiej utraty środków pieniężnych z powodu dźwigni finansowej.
72% rachunków inwestorów detalicznych odnotowuje straty w wyniku handlu kontraktami na różnicę u niniejszego dostawcy.
Zastanów się, czy rozumiesz, jak działają kontrakty na różnicę, i czy możesz pozwolić sobie na wysokie ryzyko utraty pieniędzy.