61,5 proc. respondentów przeciwko wprowadzeniu euro, 26,2 proc. za - IRG SGH 09-05-2013 13:20

09-05-2013 13:20
09.05. Warszawa (PAP) - 61,5 proc. respondentów opowiada się przeciwko przyjęciu przez Polskę euro, a 26,2 proc. badanych jest za - wynika z corocznego badania Instytutu Rozwoju Gospodarczego SGH. Przed rokiem było to odpowiednio: 63,8 i 23,0 proc.

"Od 2010 r. obserwujemy systematyczny przyrost przeciwników wprowadzenia euro, w 2011 roku po raz pierwszy liczba przeciwników wprowadzenia wspólnej waluty euro była większa niż liczba zwolenników. W bieżącym badaniu podobnie jak przed rokiem odsetek przeciwników wprowadzenia euro przekroczył 60 proc. i wyniósł 61,5 proc. (wobec blisko 64 proc. przed rokiem).

Liczba przeciwników wprowadzenia euro nieco zmalała, choć jednak nadal jest ich ponad dwukrotnie więcej niż zwolenników.

"Udział zwolenników wyniósł nieco ponad 26 proc. (przyrost o ok. 3 pkt. proc.). W grupie tej dominują respondenci, którzy chcą wprowadzenia euro, ale w perspektywie kilku lat (jest ich obecnie ok. 20,9 proc. wobec 19,7 proc. przed rokiem). Grupa zwolenników jak najszybszego wprowadzenia euro zwiększyła się z ok. 3,3 proc. do 5,3 proc. Jednocześnie zmniejszył się odsetek respondentów, którzy nie potrafią wyrazić swojej opinii na ten temat, obecnie jest ich ok. 12,3 proc. wobec 13,1 proc. przed rokiem" - napisano w raporcie.

"Obecne wyniki, podobnie jak przed rokiem, ukształtowały się pod wpływem ogromnych zawirowań w krajach peryferyjnych strefy euro jak i strefie euro jako całości. Nie wątpliwie problemy wewnętrzne w strefie euro powodują spadek zaufania polskiego społeczeństwa do tej waluty" - zaznaczono.

Jak informują autorzy raportu, badanie przeprowadzane jest od 2006 r., raz roku w rocznicę wejścia Polski do UE.(PAP)

fdu/ osz/


Kontrakty na różnicę są złożonymi instrumentami i wiążą się z dużym ryzykiem szybkiej utraty środków pieniężnych z powodu dźwigni finansowej.
71% rachunków inwestorów detalicznych odnotowuje straty w wyniku handlu kontraktami na różnicę u niniejszego dostawcy.
Zastanów się, czy rozumiesz, jak działają kontrakty na różnicę, i czy możesz pozwolić sobie na wysokie ryzyko utraty pieniędzy.