Historycznie niskie stopy procentowe NBP wzmacniają ożywienie, jednak efekt łagodzenia polityki jest coraz słabszy. Zapoczątkowana w listopadzie 2012 r. seria obniżek stóp procentowych sprawiła, że stopa referencyjna z poziomu 4,75 proc. została sprowadzona do poziomu 2,5 proc. i pozostanie tam przez dłuższą część kolejnego roku.
Oprocentowanie przestało spadać
Dane NBP dotyczące oprocentowania kredytów dla gospodarstw domowych i przedsiębiorstw pokazują, że stopy procentowe banków komercyjnych przestały spadać w okolicach lipca i sierpnia 2013 r., czyli od momentu wprowadzenia nowej metodologii raportowania stóp procentowych (czerwiec 2010 r.). RPP odstąpiła od zobowiązania do utrzymania stóp na niezmienionym, jednak nie oznacza, to że będziemy mieli do czynienia z dalszym łagodzeniem.
Zegar koniunktury wskazuje czas poprawy
Po szacunkowym odczycie wartości wzrostu PKB w drugim kwartale zmieniliśmy naszą wcześniejszą prognozę, która zakładała wzrost na poziomie 3,4 proc. r/r (konsensus wynosi 3,2 proc. r/r). Poniżej przedstawiamy bardziej dokładne omówienie struktury wzrostu oraz tego co sprawiło, że ukształtował się on na takim poziomie. W celu zaprezentowania w jakiej fazie cyklu znajduje się rodzima gospodarka postawiliśmy stworzyć zegar koniunktury dla PKB (dla drugiego kwartału 2014 r. użyto 3,2 proc. dynamikę wzrostu). Po pierwsze z oczyszczonego z wahań sezonowych PKB wyodrębniliśmy składową cykliczną odpowiadającą za wahania trwające od 6 do 32 kwartałów (użyto filtru pasmowo-przepustowego Christiano-Fitzgeralda). Następnie na osi poziomej umieszczono zmiany wartości składowej cyklicznej, a na osi pionowej wartość tej składowej. Punkt, w którym obecnie znajduje się gospodarka Polski został oznaczony czerwonym kolorem. Umiejscowienie go w pierwszej ćwiartce układu współrzędnych oznacza, że znajdujemy się powyżej trendu cyklu oraz, że odchylenie cyklu wzrasta.
Niewielkie odbicie koniunktury konsumenckiej
Przypomnijmy: na początku zeszłego roku spożycie indywidualne było w stagnacji (brak wzrostu w ujęciu rocznym), aby w kolejnym kwartale wzrosnąć o symboliczne 0,2 proc. r/r. Pierwszy kwartał 2014 r. był zwiastunem poprawy sytuacji i pierwszym sygnałem, że decyzje Rady będą miały pozytywny wydźwięk w sferze realnej. Spożycie indywidualne za ten okres wzrosło o 2,6 proc. r/r. W drugim kwartale szacujemy wzrost spożycia o 2,8 proc. r/r (konsensus rynkowy to 2,7 proc. r/r). Nasze prognozy bazują na wynikach sprzedaży detalicznej oraz obrotach w handlu. Nie bez znaczenia pozostają coraz lepsze wyniki badań koniunktury konsumenckiej, które sygnalizują, że przed nami na horyzoncie kilku kwartałów trwałe umocnienie wzrostu i poprawa jego struktury (przez poprawę struktury należy rozumieć wzrost znaczenia czynników krajowych a spadek istotności eksportu netto). Warto również nadmienić znaczne odbicie jednego ze wskaźników badań koniunktury konsumenckiej prowadzonych przez GUS indeksu zakupów trwałych, który historycznie był dobrym predyktorem spożycia.
Spadek dynamiki spożycia w przyszłości
W dalszym okresie spodziewamy się dalszej, choć mniej dynamicznej poprawy popytu konsumpcyjnego. Krótkookresowe prognozy sprzedaży detalicznej, która jest bardzo wysoko skorelowana ze spożyciem, wskazują na utrzymanie się jej wzrostu powyżej 2 proc. w ujęciu rocznym. Prognozy te bazują na wcześniej wspomnianych badaniach GUS. Należy pamiętać, że w najbliższych miesiącach zakładamy stabilizację wzrostu w sektorze przemysłowym i kontynuację ożywienia w usługach oraz polepszenie sytuacji w sektorze budowlano-montażowym. Powolnemu powrotowi gospodarki do potencjału będzie towarzyszyć stopniowy wzrost wykorzystania mocy produkcyjnych oraz rosnące wyniki finansowe przedsiębiorstw, które powinny przełożyć się na wyższy dochód rozporządzalny.
Inwestycje również wspierają wzrost
Bardzo podobnie przestawia się sytuacja drugiego kluczowego komponentu PKB, czyli nakładów brutto na środki trwałe (inwestycji), które naszym zdaniem wzrosną o 4,2 proc. r/r (konsensus rynkowy wynosi 5,5 proc. r/r). Kluczowym czynnikiem dla poprawy tego komponentu jest nie tylko niskie oprocentowanie kredytów, ale przede wszystkim oceny przyszłej sytuacji gospodarczej formułowane przez przedsiębiorców. Co prawda w ostatnich miesiącach indeks PMI i badania GUS były mniej optymistyczne, to nadal wskazywały na dobrą sytuację w przemyśle. Dobre wyniki produkcji przemysłowej (szczególnie dóbr inwestycyjnych) i wzrastające nowe zamówienia przyczyniły się naszym zdaniem do utrzymania wysokiego tempa wzrostu inwestycji.
Eksport netto nie będzie wspomagał wzrostu
Dopełnieniem nakreślonego przez nasz scenariusza będzie stopniowy spadek wpływu eksportu netto na wartość PKB. W połowie roku kontrybucja handlu zagranicznego do wzrostu gospodarczego będzie jeszcze dodatnia, ale nastąpi spadek udziału tego komponentu w tworzeniu PKB. Handel zagraniczny utrzymywał nadwyżki, jednak sumarycznie były one niższe niż w poprzednich kwartałach. Poprawa koniunktury konsumenckiej spowoduje wzrost importu i wyrównanie się tej zmiennej z eksportem, a w dalszej perspektywie zmniejszy eksport netto do wartości ujemnych.